5 Minuty
Sejm przyjął nowelizację ustawy o ruchu drogowym, która znacząco rozszerza katalog sytuacji skutkujących obligatoryjnym odebraniem prawa jazdy. Kluczowa zmiana dotyczy dróg jednojezdniowych dwukierunkowych poza terenem zabudowanym: kierowca, który przekroczy dozwoloną prędkość o ponad 50 km/h, straci uprawnienia na określony czas. To posunięcie ma za zadanie zwiększyć bezpieczeństwo na najniebezpieczniejszych odcinkach sieci drogowej.
Skala kar i procedury
Nowe przepisy przewidują system stopniowego zaostrzania sankcji: przy pierwszym wykroczeniu obligatoryjne zatrzymanie prawa jazdy na 3 miesiące, przy ponownym — na 6 miesięcy, a trzecie takie naruszenie skutkować będzie całkowitą utratą uprawnień. W praktyce oznacza to, że policja będzie miała jasne, automatyczne narzędzie do eliminowania najbardziej nieodpowiedzialnych kierowców z ruchu.
Mandaty — ile zapłacisz?
Obok zatrzymania dokumentów, taryfikator przewiduje wysokie grzywny. Przykładowy system kar obejmuje: 50 zł za przekroczenie do 10 km/h, 100 zł za 11–15 km/h, 200 zł za 16–20 km/h, aż do 2 500 zł za ponad 70 km/h (w recydywie kwoty mogą się podwoić). To przypomina, że konsekwencje finansowe będą dotkliwe, szczególnie przy wielokrotnych naruszeniach.
Wpływ na młodych kierowców i zmiany w wieku minimalnym
Nowelizacja przywraca możliwość uzyskania prawa jazdy kategorii B już od 17. roku życia, pod warunkiem pisemnej zgody rodziców lub opiekunów. Młodzi kierowcy otrzymają jednak dodatkowe ograniczenia: poza obszarem zabudowanym maksymalna prędkość 80 km/h, na autostradach i dwujezdniowych drogach ekspresowych — 100 km/h. Ponadto przez pewien okres próbny nie będą mogli wykonywać przewozów osób taksówką ani w ramach przewozu okazjonalnego.

Inne zmiany w ustawie — bezpieczeństwo i infrastruktura
Ustawa zawiera także pakiet zmian technicznych i organizacyjnych: obowiązek noszenia kasków przez niektóre młode osoby korzystające z e-rowerów i e-hulajnóg, umożliwienie karetkach korzystania z buspasów nie tylko na sygnale, przedłużenie dostępu pojazdów elektrycznych i wodorowych do buspasów do końca 2027 r., zwiększenie dopuszczalnej prędkości ciągników rolniczych do 40 km/h oraz ułatwienia dla osób niesłyszących przy uzyskiwaniu uprawnień kategorii D i D1.
Co to oznacza dla rynku motoryzacyjnego w Polsce?
Zaostrzenie kar może mieć wymierny wpływ na rynek samochodowy w Polsce. Kierowcy częściej będą wybierać auta wyposażone w zaawansowane systemy wspomagania (ADAS) — adaptacyjny tempomat, ogranicznik prędkości, systemy rozpoznawania znaków czy automatyczne hamowanie awaryjne — by zminimalizować ryzyko kosztownych mandatów i utraty prawa jazdy. W praktyce może to zwiększyć popyt na modele średniej i wyższej klasy z bogatszym standardem bezpieczeństwa, takich jak Volkswagen Golf, Skoda Octavia czy Toyota Corolla — popularne w Polsce ze względu na dobre stosunki ceny do jakości i szeroką dostępność serwisu.
Wpływ na ceny i dostępność
Rosnące zainteresowanie autami z ADAS może jeszcze podnieść ceny używanych samochodów z tymi systemami. Trend ten obserwujemy również na rynkach sąsiednich — w Lietuva i w ramach Lietuvos automobilių rinka rośnie popyt na auta z systemami wspomagającymi kierowcę. Dla kierowców w miastach jak Warszawa, ale też w Vilniuje czy Kaune, oznacza to przesunięcie preferencji w stronę bezpieczniejszych i bardziej zaawansowanych technologicznie modeli.
Specyfikacje, design i osiągi — co warto wybrać?
Przy wyborze auta w kontekście nowych przepisów warto zwrócić uwagę na: precyzyjny tempomat adaptacyjny, asystenta pasa ruchu, rozpoznawanie ograniczeń prędkości oraz skuteczne systemy hamowania awaryjnego. Dla polskich kierowców popularne będą samochody kompaktowe i SUV-y o umiarkowanej mocy silnika (100–200 KM) — oferujące dobrą dynamikę przy rozsądnym spalaniu i kosztach eksploatacji. Design i komfort także odgrywają rolę: przestronne wnętrza i ergonomiczne kokpity zwiększają bezpieczeństwo podczas długich tras poza miastem.
Porównanie z rynkiem europejskim
W porównaniu z Europą Zachodnią Polska nadal nadrabia w zakresie wyposażenia seryjnego w auta budżetowe. Jednak presja regulacyjna może przyspieszyć dostępność zaawansowanych systemów w niższych segmentach cenowych. Równocześnie konsumenci w Polsce i w regionie (w tym vairuotojams Lietuvoje) coraz częściej oceniają zakup pod kątem bezpieczeństwa i kosztów eksploatacji, a nie tylko ceny zakupu.
Podsumowanie — czego spodziewać się na drodze?
Zaostrzenie przepisów ma na celu poprawę bezpieczeństwa na drogach jednojezdniowych poza zabudową, ale przyniesie też efekty uboczne na rynku motoryzacyjnym: wzrost popytu na auta wyposażone w ADAS, zmiany w preferencjach zakupowych w Polsce oraz wpływ na używane auta i ceny. Kierowcy w miastach takich jak Warszawa, ale też sąsiednich stolicach — Vilniuje czy Kaune — powinni uwzględnić te regulacje przy wyborze samochodu i planowaniu codziennej mobilności.
Źródło: auto-swiat
Zostaw komentarz