Mogliśmy być motoryzacyjną potęgą — co stało się z polskimi projektami samochodowymi ostatnich lat?

Mogliśmy być motoryzacyjną potęgą — co stało się z polskimi projektami samochodowymi ostatnich lat?

0 Komentarze Anna Majewska

6 Minuty

Wstęp — polska motoryzacja między historią a ambicją

Polska przemysłowa baza montażowa każdego roku wypuszcza setki tysięcy aut, lecz niemal wszystkie noszą logo zagranicznych koncernów. Dla wielu fanów motoryzacji to gorzka konstatacja: po epoce Poloneza rodzimy przemysł samochodowy niemal zanikł. Mimo to w ostatnich latach pojawiło się kilka ambitnych projektów, które miały przywrócić „polski samochód” na mapę świata — od superauta Arrinera Hussarya, przez elektryczne Vosco EV2, aż po Syrenę NIXI. Jak potoczyły się ich losy i dlaczego większość zakończyła się bankructwem nadziei?

Arrinera Hussarya — polskie superauto, które nie wystartowało

Arrinera Hussarya była projektowana jako polski supersamochód: koncepcja łączyła rodzimy wkład projektowy z komponentami światowej klasy dostawców motorsportu. Mechanikę opracował inż. Krzysztof Stelmaszczuk, za design nadwozia i wnętrza odpowiadał Pavlo Burkatskyy, a pakiet aerodynamiczny powstał pod opieką prof. Janusza Piechny z Politechniki Warszawskiej. Karoseria z włókna węglowego i spawanie ramy wykonywano w Polsce, natomiast elementy napędowe pochodziły od międzynarodowych producentów używanych w wyścigach i serii GT.

Specyfikacja (planowana i deklarowana)

- Napęd: projekt przewidywał wersje spalinowe i futurystyczny wariant elektryczny.
- Wersja EV (zapowiadana w 2018): łączna moc 1609 KM, bateria 120 kWh, zasięg ~450 km (wg deklaracji).
- Materiały: nadwozie z włókna węglowego, komponenty od renomowanych producentów motorsportowych.
- Produkcja i siedziba: biuro w Wielkiej Brytanii, produkcja komponentów częściowo w Polsce.

Dlaczego projekt upadł?

Pierwotny entuzjazm wspierały nawet wystąpienia polityczne i medialne — Hussarya była prezentowana m.in. przed Ministerstwem Rozwoju, a projekt zyskał rozgłos. Mimo to brak stabilnego finansowania i problem z pozyskaniem dużych inwestorów doprowadziły do tego, że w sierpniu 2021 r. spółka ogłosiła zaprzestanie rozwoju projektu i sprzedaż aktywów. W praktyce oznacza to, że Arrinera przeszła do historii jako przykład ambicji, która nie znalazła pokrycia kapitałowego.

Vosco EV2 — prawdziwie polski samochód elektryczny, który stanął w miejscu

Historia Vosco zaczyna się w Kutnie i wiąże z próbami wskrzeszenia marki Syrena. Vosco Automotive powstało jako projekt inżynierów z FSO Syrena w Kutnie i rozwijało koncepcję elektrycznego miejskiego auta pod roboczą nazwą Vosco EV2. Początkowo wygląd nawiązywał do klasycznej Syreny, jednak ostatecznie zrezygnowano ze stylistyki retro na rzecz współczesnego projektu zaprojektowanego przez Damiana Wolińskiego (ASP Wrocław, SPD Milano).

Specyfikacja i osiągnięcia

- Nakład finansowy: około 11 mln zł wydane na rozwój projektu.
- Homologacja: firma uzyskała homologację umożliwiającą małoseryjną produkcję.
- Testy: zaprojektowane pojazdy przeszły niezbędne badania w polskich instytutach, w tym test zderzeniowy.
- Produkcja: planowano małe serie produkcyjne, ale skala była ograniczona.

Co poszło nie tak?

Mimo technicznych sukcesów i uzyskanej homologacji projekt zatrzymał się po debiucie medialnym (Kongres Nowej Mobilności, październik 2021). Główny konstruktor Andrzej Stasiak oraz inni kluczowi specjaliści odeszli w 2022 r., co w praktyce zakończyło rozwój projektu. Porównanie budżetu: państwowy projekt Izera (Elektro Mobility Poland) dysponował znacznie większym finansowaniem (najpierw 10 mln zł kapitału, potem dodatkowe 40 mln zł). Vosco pokazało, że za relatywnie niewielkie środki można zrealizować prototyp i homologować auto, lecz bez dalszych inwestycji nie da się wejść w produkcję seryjną.

Syrena NIXI — „pierwszy polski samochód elektryczny”, który pozostał w rezerwacji

W lutym 2017 roku ruszyła możliwość składania zamówień na Syrenę NIXI — reklamowaną jako „pierwszy polski samochód elektryczny”. Proces rezerwacji był prosty (podanie maila bez wpłat), a zainteresowani dostawali formularze i informacje o postępach. W praktyce projekt utknął w biurokracji i sporach prawnych: konflikt o prawa do marki Syrena między AK Motor (Arkadiusz Kamiński) a AMZ Kutno zniechęcił inwestorów i skomplikował losy projektu.

Status

Syrena NIXI nigdy nie weszła do seryjnej produkcji. Właściciele projektu informowali o opóźnieniach, a część działań przeniosła się na inne przedsięwzięcia (np. projekty kanadyjskie). Model pozostaje symbolem projektów, które miały potencjał marketingowy, lecz brak stabilnego finansowania i klarownych praw do marki uniemożliwił realizację.

Inne próby i krótkie podsumowanie

W ostatniej dekadzie pojawiły się także inne inicjatywy: Ursus zaprezentował w 2016 Ursus Demo Electric Car (bazujący na chińskim Zotye 5008 EV), a w 2020 FSO Syrena w Kutnie pokazała prototyp Nowego Poloneza. Każdy z projektów wykazywał inżynierskie umiejętności i kreatywność, ale wszystkie napotykały podobne bariery: finansowanie, prawa do marki, ograniczony rynek i trudności w skalowaniu produkcji.

Analiza — dlaczego polskie projekty nie weszły w produkcję seryjną?

Główne przyczyny porażek to:

  • niedobór kapitału i długoterminowych inwestorów,
  • problemy prawne związane z markami i partnerstwami,
  • brak wsparcia skalującego produkcję (linia montażowa, dostawcy na skalę),
  • silna konkurencja międzynarodowa oraz brak skali eksportowej,
  • niezaufanie inwestorów wobec ryzyka rynkowego i technologicznego.

Pozycjonowanie rynkowe i lekcje na przyszłość

Dla Polski realnym celem nie musi być natychmiastowe stworzenie globalnej marki na miarę Skody czy Dacii. Możliwe ścieżki to: specjalizacja (np. lekkie pojazdy miejskie), kooperacja z zagranicznymi partnerami, inkubacja technologii e-mobility w ramach klastrów przemysłowych oraz większe wsparcie kapitałowe państwa i funduszy. Projekty takie jak Vosco EV2 czy prototypy Syreny pokazują potencjał inżynieryjny i designu — brakuje jednak modelu biznesowego zdolnego doprowadzić je do produkcji seryjnej.

Wnioski

Ostatnie lata pokazały, że w Polsce nie brak pomysłów i kompetencji technicznych. Brakuje jednak spójnej strategii finansowania i ochrony własności intelektualnej, które pozwoliłyby przenieść prototypy na taśmę montażową. Projekty takie jak Arrinera, Vosco czy Syrena NIXI pozostają cennymi studium przypadku: dowodzą talentu polskich inżynierów i projektantów, ale też przypominają o twardych zasadach ekonomii produkcji samochodów.

Źródło: motoryzacja.interia

Cześć! Nazywam się Anna i od lat z pasją śledzę świat motoryzacji. Każdego dnia wyszukuję najświeższe wiadomości, nowinki i premiery modeli, abyś był zawsze na bieżąco. Uwielbiam dzielić się wiedzą i

Komentarze

Zostaw komentarz