Ekspansja elektryków w Polsce — co to oznacza dla rynku?

Polska notuje gwałtowny wzrost aut elektrycznych: +32 452 szt. w 3 kwartałach 2025 r. Raport PSNM i PZPM pokazuje rozwój floty BEV/PHEV, stan infrastruktury ładowania i wyzwania programu „NaszEauto”.

Komentarze
Ekspansja elektryków w Polsce — co to oznacza dla rynku?

5 Minuty

Raport Licznika Elektromobilności za wrzesień 2025 r., przygotowany przez Polskie Stowarzyszenie Nowej Mobilności (PSNM) i Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM), potwierdza gwałtowne tempo wzrostu pojazdów elektrycznych w Polsce. W ciągu trzech pierwszych kwartałów 2025 r. zarejestrowano o 32 452 więcej aut elektrycznych niż w analogicznym okresie 2024 r. — to skok rzędu ok. 82%. Na koniec września po polskich drogach jeździło 202 593 samochodów osobowych z napędem elektrycznym, w tym około 102 567 aut w pełni elektrycznych (BEV) i 100 026 hybryd plug-in (PHEV).

Ładowarki rosną, ale czy wystarczy?

Równolegle rozwija się infrastruktura ładowania: w Polsce funkcjonowało 11 173 ogólnodostępnych punktów ładowania pod koniec września 2025 r. Z tego około 35% stanowią szybkie stacje DC, a 65% to wolniejsze punkty AC o mocy ≤22 kW. Taki profil sieci ma wpływ na użytkowanie i oczekiwania kierowców — osoby mieszkające w miastach, jak Warszawa, ale też kierowcy z mniejszych ośrodków, oczekują rozbudowy szybkiego ładowania. Porównując z sąsiednimi rynkami, takimi jak Lietuva i Lietuvos automobilių rinka, Polska oferuje większą liczbę punktów, choć w przeliczeniu na mieszkańca dystans do liderów UE nadal istnieje. Vairuotojams Lietuvoje w Vilniuje czy Kaune infrastruktura również przyspiesza, ale struktura rozwoju różni się od polskiej koncentracją w miastach.

Program „NaszEauto” — jak długo potrwa wsparcie?

Eksperci wskazują, że istotny wpływ na tempo wzrostu e-mobilności miał rządowy program dopłat „NaszEauto”. Ostatnie zmiany regulacyjne budzą jednak wątpliwości: rząd zapowiada, że podobne programy mogą się nie pojawić w przyszłości. Jakub Faryś (PZPM) podkreśla, że dofinansowanie bywa kluczowe dla szybkiego przesiadania się na pojazdy niskoemisyjne — zwłaszcza w sektorze firmowym. Jan Wiśniewski (PSNM) zwraca uwagę, że rozszerzenie katalogu objętych pojazdów i beneficjentów, przy jednoczesnym zmniejszeniu budżetu programu do ok. 1,2 mld zł, zwiększa ryzyko szybszego wyczerpania środków. Aktualnie wykorzystano blisko połowy alokacji, co sprawia, że środki mogą skończyć się przed oficjalnym terminem naboru wniosków (30 kwietnia 2026 r.).

Zakres wsparcia i wyłączenia

Projekt zmian przewiduje objęcie dopłat także dla pojazdów kategorii M2 (małe busy do 5 t) i N1 (dostawcze do 3,5 t) oraz poszerzenie listy uprawnionych beneficjentów — poza osobami fizycznymi i jednoosobowymi działalnościami gospodarczymi miałoby to obejmować NGO, parki narodowe, placówki edukacyjne, medyczne i opiekuńcze. Rząd wyraźnie wyklucza wsparcie dla flot korporacyjnych, co ma skłonić przedsiębiorstwa do samodzielnej transformacji i ograniczyć koszty budżetowe.

Wpływ na ceny i dostępność aut w Polsce

Napływ dopłat i rosnąca oferta producentów sprawiają, że część popularnych modeli EV jest już lepiej dostępna na polskim rynku niż rok wcześniej. Niemniej ceny aut elektrycznych w Polsce wciąż bywają wyższe niż średnia unijna po uwzględnieniu VAT i koszów logistyki. Dla kierowców z Polski istotne są koszty eksploatacji, zasięgi i szybkość ładowania — parametry, które decydują o wyborze między BEV a PHEV.

Specyfikacje, design i pozycjonowanie rynkowe

W segmencie popularnych modeli liczy się zasięg realny (200–500+ km), ładowanie DC do 100–250 kW oraz ergonomia wnętrza. Producenci stawiają na nowoczesny design, lekkie materiały i zaawansowane systemy wspomagania kierowcy — cechy istotne dla polskich nabywców, którzy oczekują praktycznych rozwiązań do miast i dłuższych tras. W porównaniu z rynkiem europejskim, oferta w Polsce szybko dostosowuje się do oczekiwań klienta, chociaż pełna normalizacja cen i sieci ładowania potrwa jeszcze kilka lat.

Co to oznacza dla kierowców i firm?

Dla użytkowników indywidualnych i flot małych firm to nadal dobra wiadomość: oferta modeli i infrastruktura rosną, ale niepewność finansowania publicznego może spowolnić tempo. Dla rynku w kontekście regionalnym — w tym porównań z Lietuva czy Lietuvos automobilių rinka — Polska pozostaje jednym z najszybciej rozwijających się państw w regionie, co ma znaczenie dla producentów, importerów i infrastruktury ładowania.

Podsumowując, ekspansja elektryków w Polsce to realny trend napędzany dopłatami, większą ofertą rynkową i rozbudową infrastruktury. Kluczowe pytania dotyczą jednak dalszego finansowania programów wsparcia oraz inwestycji w szybkie ładowarki, które przekonają jeszcze większą liczbę kierowców do przesiadki na zeroemisyjne auta.

Źródło: bizblog.spidersweb

Zostaw komentarz

Komentarze