5 Minuty
Mercedes G-Class — ikoniczny G-Wagen — przeszedł przez wiele cykli produkcyjnych, zachowując swoją rozpoznawalną, pudełkowatą sylwetkę. Po pierwszej modernizacji do nowej generacji w 2018 roku i odświeżeniu w połowie cyklu w 2024 r., obecna G-Klasa wciąż pozostaje filarem luksusowej oferty terenówek Mercedes‑Benz. Jednak ewolucja motoryzacji i elektryfikacja sugerują, że Mercedes niemal na pewno przygotowuje następcę: rendery krążące w sieci pokazują, jak może wyglądać kolejna generacja G.
Projekt i nadwozie
Dziedzictwo spotyka futurystyczne akcenty
Cyfrowe ilustracje udostępnione przez @lsdesignsrl i oznaczone jako „Brutus” zachowują podstawową tożsamość G‑Klasy: kanciasta bryła, pionowa szyba przednia i charakterystyczne tylne koło zapasowe. 9 zdjęć Foto: Instagram | lsdesignsrl
W koncepcie widać istotne odstępstwa, takie jak przeprojektowane przednie i tylne pasy oraz nowy zestaw reflektorów, porzucający klasyczne okrągłe lampy. Grill na tych wizualizacjach ma dwie poziome listwy ze znakiem gwiazdy Mercedesa na środku. Sylwetka zachowuje znane proporcje G‑Wagena, ale dodaje ostrzejsze linie nadwozia i zmienione moduły tylnych lamp — pionowe jednostki po bokach tylnej klapy, przy jednoczesnym pozostawieniu nosidła koła zapasowego.

Wnętrze i technologia
Gdzie spodziewać się największych zmian
W kabinie oczekuje się najbardziej spektakularnych ulepszeń. Spodziewaj się nowoczesnego kokpitu z większymi wyświetlaczami, odświeżonym systemem infotainment i pakietami asystentów kierowcy, lepszą łącznością oraz naciskiem na cyfrową ergonomię, przy zachowaniu materiałów premium i wytrzymałych, przyjaznych off‑roadowi przełączników. Mercedes najpewniej połączy trwałość i surowość tradycyjnego G‑Wagena z nowymi funkcjami MBUX, zaawansowanymi systemami ADAS oraz aktualizacjami over‑the‑air, skierowanymi do nabywców luksusowych SUV‑ów.
Układ napędowy i osiągi
Silnik spalinowy, hybrydy i warianty w pełni elektryczne
Historycznie G‑Klasa obejmowała zarówno luksusowe V8, wydajne rzędowe szóstki, jak i — najnowsze — warianty w pełni elektryczne. Na 2025 r. Mercedes‑AMG G 63 pozostaje flagowym modelem o osiągach, z 4,0‑litrowym bi‑turbo V8 generującym 577 KM i 627 lb‑ft (850 Nm), sprintującym 0–60 mph w 4,2 s i ograniczonym do 137 mph (220 km/h) lub 149 mph (240 km/h) z pakietem AMG Performance. Cena wywoławcza AMG G 63 zaczyna się od 186 100 USD.

Na drugim końcu gamy G 550 (sprzedawany jako G 500 na rynkach zagranicznych) wykorzystuje turbodoładowany, rzędowy silnik sześciocylindrowy o pojemności 3,0 l z zintegrowanym rozrusznikiem‑generatorem, oferując 443 KM i 413 lb‑ft (560 Nm) oraz osiągając 60 mph w 5,3 s, przy cenie startującej od 148 250 USD.
Po raz pierwszy Mercedes proponuje też całkowicie elektryczny wariant G: G 580 z technologią EQ. Cztery silniki elektryczne zapewniają 580 KM i 859 lb‑ft (1 164 Nm) z deklarowanym czasem 0–60 mph na poziomie 4,6 s, a cena wyjściowa w USA wynosi 161 500 USD.
W świetle tej oferty, następna generacja G prawdopodobnie będzie dostępna z kilkoma układami napędowymi — tradycyjnym silnikiem V8 dla entuzjastów, wydajnymi hybrydami o sześciu cylindrach oraz przynajmniej jednym w pełni elektrycznym wariantem — zachowując przy tym konstrukcję na ramie drabinkowej, aby utrzymać zdolności terenowe.
Pozycjonowanie na rynku i porównania
Luksus, manifest stylu i zdolności terenowe
G‑Klasa zajmuje wyjątkową niszę: to SUV‑owy symbol statusu, który jednocześnie pozostaje prawdziwą terenówką. Celebryci i tunerzy nadal chętnie wybierają G ze względu na możliwości personalizacji, a Mercedes najpewniej nadal będzie korzystać z tej renomy. W porównaniach segmentu G rywalizuje z wysokiej klasy terenówkami i SUV‑ami o sportowych osiągach, ale niewiele modeli dorównuje mu połączeniem dziedzictwa, solidnej konstrukcji na ramie drabinkowej oraz technologii i luksusu Mercedes‑Benz.
Perspektywy i oczekiwania co do premiery
Trendy w branży sugerują, że Mercedes zachowa zasadnicze DNA G, jednocześnie modernizując systemy i oferując wersje spalinowe oraz zelektryfikowane. Dokładny termin oficjalnej prezentacji nie jest potwierdzony, ale można spodziewać się prototypów i szpiegowskich zdjęć w nadchodzących latach, gdy marka będzie balansować między tradycją a przejściem na elektryfikację.
Podsumowanie
Te wizualizacje pokazują wiarygodny kierunek rozwoju przyszłej G‑Klasy: szacunek dla pudełkowatej sylwetki G‑Wagena przy jednoczesnym wprowadzeniu współczesnego stylu i technologii następnej generacji. Czy wolelibyście, aby kolejna G pozostała zorientowana na silniki V8, czy wolicie w pełni elektrycznego G‑Wagena? Podzielcie się opiniami poniżej.
Źródło: autoevolution

Komentarze