7 Minuty
Zawrót Bentleya 2026: dwa skrajnie różne kierunki
Bentley szykuje jedno z najważniejszych lat modelowych w swojej współczesnej historii. Na 2026 rok brytyjska marka wprowadzi dwa samochody, które nie mogłyby być bardziej różne pod względem przeznaczenia: torowo zorientowany Continental GT Supersports oraz pierwszy seryjnie produkowany elektryczny SUV firmy. Wspólnie te modele pokazują próbę pogodzenia legendy wysokich osiągów z rosnącą presją elektryfikacji — bez całkowitego porzucenia silników spalinowych. Ten dwojaki kierunek obrazuje strategiczne wyważenie między tradycyjnym rzemiosłem, kulturą jazdy i emocjami związanymi z mocnymi silnikami a rosnącym zapotrzebowaniem na pojazdy niskoemisyjne i technologicznie zaawansowane.
Continental GT Supersports: skoncentrowany, limitowany model halo
Nazwa Supersports powraca jako najbardziej ekstremalna odsłona Continental GT w historii Bentleya i zostanie wyprodukowana w wyraźnie ograniczonym nakładzie — szacunkowo około 500 egzemplarzy — co czyni z niej prawdziwy model halo, a nie wariant dla masowej publiczności. Tak niska liczba sztuk ma na celu zachowanie ekskluzywności, podkreślenie rzemiosła oraz skupienie się na kierowcy. Dzięki temu Bentley chce zaoferować grand tourera skonstruowanego z myślą o maksymalnych wrażeniach z jazdy, z mocą i charakterem bliższym samochodom torowym niż typowym limuzynom komfortowym.
Kluczowe parametry i osiągi
- Silnik: mocno zmodyfikowany, podwójnie turbodoładowany V8 4.0 litra
- Moc: około 666 KM — najsilniejszy V8 w historii drogowych modeli Bentleya
- Skrzynia biegów: ośmiobiegowy dwusprzęgłowy ZF
- 0–62 mph: ~3,7 sekundy; prędkość maksymalna bliska 193 mph
- Układ napędowy: napęd na tylne koła, surowa konfiguracja dwuosobowa
.avif)
Pod maską inżynierowie Bentleya gruntownie przeprojektowali jednostkę V8 4.0 litra: zastosowano większe turbosprężarki, wzmocnione głowice cylindrów, zoptymalizowane układy chłodzenia i poprawioną gospodarkę termiczną. Efektem jest potężny moment i agresywne osiągi w zakresie środkowych obrotów, co w praktyce przekłada się na natychmiastową reakcję i stałą ciągłą siłę napędu podczas wyprzedzania lub wyjścia z zakrętu. Liczba 666 KM ma charakter symboliczny, ale też rzeczywisty — to najwyższa wartość mocy jaką Bentley kiedykolwiek zaoferował w silniku V8 w modelu drogowym.
Do tej konstrukcji dobrano ośmiobiegową skrzynię dwusprzęgłową ZF, która ma zapewniać szybkie i precyzyjne zmiany przełożeń, niezbędne podczas jazdy na granicy możliwości układu jezdnego. Równocześnie układ napędu na tylne koła oraz radykalne usztywnienie podwozia mają na celu maksymalizację zaangażowania kierowcy — priorytetem jest dynamika i kontrola na torze, a nie kompromisowy komfort typowy dla codziennego cruisingu.
Aerodynamika, masa i wnętrze
Zmiany nadwozia są rozbudowane i w pełni funkcjonalne: wyraźny przedni splitter, wydłużone progi boczne oraz sztywny, stały tylny spojler. Bentley deklaruje, że pakiet aerodynamiczny wygeneruje znacznie większy docisk niż obecne wersje Continental GT Speed — doniesienia branżowe sugerują przyrosty rzędu 600+ funtów docisku przy prędkościach autostradowych — co pomaga Supersports trzymać się nawierzchni przy ostrym pokonywaniu zakrętów i w fazach hamowania. Takie rozwiązania wpływają również na stabilność przy dużych prędkościach i precyzję prowadzenia.
Wnętrze łączy elementy motorsportu z luksusem: spodziewaj się detali z włókna węglowego, skórzanych i Alcantary (Dinamica) wykończeń oraz opcjonalnych pakietów Mulliner dla klientów, którzy oczekują indywidualnych i ręcznie wykonywanych akcentów. Wnętrze ma być skoncentrowane na kierowcy — kubełkowe fotele, zredukowane elementy rozpraszające uwagę, rozbudowane wskaźniki i możliwość dopasowania twardości zawieszenia i ustawień układu kierowniczego sprawiają, że samochód będzie równie kompetentny na torze jak i rozpoznawalny wśród miłośników high-performance luksusu.
„Urban” — elektryczny SUV: pierwszy seryjny EV Bentleya
Na drugim biegunie oferty Bentleya znajduje się tzw. Urban SUV, kompaktowy samochód elektryczny planowany na koniec 2026 roku i zajmujący miejsce poniżej modelu Bentayga. To będzie pierwszy seryjnie produkowany SUV elektryczny Bentleya — krok ważny z punktu widzenia poszerzania bazy klientów, wejścia w segment samochodów elektrycznych i zachowania DNA marki w postaci ekskluzywnych materiałów, wysokiej jakości wykonania i zaawansowanej personalizacji. Urban SUV ma być nim modelem, który uczyni markę bardziej dostępną bez utraty luksusowego charakteru.
Technologia, ładowanie i oczekiwany zasięg
Szczegółowe dane techniczne pozostają w dużej mierze nieujawnione, ale źródła branżowe wskazują na platformę elektryczną z Grupy Volkswagen oraz architekturę elektryczną o napięciu 800 woltów. Wyższe napięcie pozwala na zastosowanie szybszych systemów ładowania i bardziej efektywne zarządzanie ciepłem akumulatorów, co przekłada się na krótsze czasy uzupełniania energii i lepszą trwałość ogniw przy intensywnym użytkowaniu. Dzięki 800 V Bentley twierdzi, że Urban SUV będzie zdolny odzyskać około 100 mil (ok. 160 km) zasięgu w przybliżeniu w siedem minut w optymalnych warunkach ładowania — parametr ten stawia model w szeregu nowej generacji EV z ultra-szybkim ładowaniem.
W praktyce osiągi baterii i rzeczywisty zasięg będą zależeć od konfiguracji pakietu akumulatorowego, masy pojazdu i charakteru jazdy (m.in. prędkość, styl jazdy, korzystanie z klimatyzacji). Urban ma trafić do klientów oczekujących luksusu, komfortu i zasięgu wystarczającego do codziennego użytkowania oraz okazjonalnych podróży długodystansowych — z szybkim ładowaniem pozwalającym skrócić postoje podczas tras międzymiastowych. Integracja systemów zarządzania energią, rekuperacji i zaawansowanej termiki akumulatora będzie kluczowa dla osiągu i trwałości baterii.
.avif)
Pozycjonowanie rynkowe i cena
Ceny Urban SUV mająrzekomo zaczynać się w granicach 150 000 USD, co plasowałoby go poniżej Bentaygi i czyniło najprzystępniejszym cenowo SUV-em w historii marki, jeśli chodzi o punkt wyjścia. Mimo stosunkowo niższej ceny wyjściowej Bentley obiecuje szeroką gamę opcji personalizacji, egzotyczne i wysokiej jakości materiały wykończeniowe, zaawansowane systemy infotainment i funkcje cyfrowe, a także poziom komfortu charakterystyczny dla marek premium. W ofercie znajdą się opcje wyposażenia mające utrzymać wrażenie luksusu: unikatowe kombinacje skóry, drewna, metalowych akcentów i pakiety Mulliner, które pozwalają klientom na głęboki poziom customizacji.
Co to oznacza dla przyszłości Bentleya
Bentley niedawno skorygował swoją mapę drogową elektryfikacji: firma nie zakłada już twardego przestawienia się wyłącznie na samochody elektryczne w pierwszych latach lat 30. XXI wieku, zamiast tego oferta ma obejmować mieszankę rozwiązań spalinowych, hybrydowych i elektrycznych, zależnie od popytu rynkowego i regulacji środowiskowych. Koncepcje takie jak EXP 15 zapowiadają przyszły język projektowy marki, ale to właśnie modele na 2026 rok — Supersports i Urban EV — wyznaczają dwa wyraźne filary strategii Bentleya na najbliższy okres: halo cars podkreślające performans oraz bardziej dostępne, elektryfikowane luksusowe modele.
Najważniejsze punkty:
- Supersports: limitowana seria, napęd na tył, V8 666 KM — skupiony na angażowaniu kierowcy i torowych osiągach.
- Urban SUV: pierwszy seryjny elektryk Bentleya, z ultra-szybkim ładowaniem i relatywnie niższą ceną wyjściową w segmencie luksusowych SUV-ów.
Niezależnie od tego, czy śledzisz Bentleya ze względu na jego grand tourery i tradycję sportowych osiągów, czy z ciekawości wobec ewoluujących ambicji marki w zakresie elektromobilności, rok 2026 zapowiada się przełomowo. Supersports ma przypomnieć entuzjastom korzenie Bentleya związane z osiągami i stylem jazdy, podczas gdy Urban SUV otwiera nowy rozdział w dziedzinie elektryfikowanego luksusu — kierunek, który może przyciągnąć nabywców dotąd nie rozważających tej marki.
„Łączymy duszę Bentleya z realiami rynku,” podsumował jeden z informatorów. Dla miłośników motoryzacji ten balans między tradycją a nowoczesnością uczyni nadchodzący rok jednym z ważniejszych do obserwowania w segmencie luksusowych samochodów i samochodów elektrycznych.
Źródło: motor1
Zostaw komentarz