Wirtualny facelift BMW M5 Touring — odnowiona legenda

Fanowski CGI-facelift BMW M5 Touring autorstwa kelsonik pokazuje subtelne zmiany stylistyczne i podkreśla atrakcyjność sportowego kombi. Analiza designu, układu PHEV i pozycji rynkowej w kontekście Audi RS6 i AMG E 53.

Komentarze
Wirtualny facelift BMW M5 Touring — odnowiona legenda

8 Minuty

Wirtualny facelift stawia znowu w centrum uwagę kombi o sportowym charakterze

W epoce zdominowanej przez crossovery i SUV-y istnieje pewna specyficzna satysfakcja w wyborze czegoś innego: sedana, hatchbacka albo — jeśli chcesz naprawdę się wyróżnić — samochodu kombi. Kiedyś obiektem żartów kojarzonym z rodzinnymi kursami i zakupami, kombi przekształciło się w niszę łączącą gust i praktyczność dla kierowców, którzy cenią zarówno przestrzeń bagażową, jak i dynamiczne osiągi. W praktyce oznacza to kompromis między funkcjonalnością codziennego użytkowania a parametrami jezdnymi znanymi z aut sportowych.

Ta specyficzna nisza to idealne miejsce dla BMW M5 Touring. Chociaż samochody kombi stają się coraz rzadsze na rynku północnoamerykańskim, wersje wysokoprężne i sportowe — pomyśl o Audi RS 6 Avant czy nowym Mercedes-AMG E 53 Hybrid w nadwoziu kombi — wciąż przyciągają spojrzenia. G99 BMW M5 Touring, dzięki połączeniu użyteczności na co dzień i ekstremalnych osiągów, stał się wyróżnikiem dla entuzjastów motoryzacji i kolekcjonerów. To auto pokazuje, że kombi może oferować przestrzeń i praktyczność bez konieczności rezygnacji z charakteru samochodu sportowego.

Koncept CGI autorstwa kelsonik — co się zmieniło?

Cyfrowy artysta Nikita Chuicko, szerzej znany w sieci jako „kelsonik”, niedawno opublikował fanowski, komputerowo wygenerowany (CGI) projekt odświeżenia G99 M5 Touring. Nie jest to oficjalny facelift od producenta — to wizja artystyczna — ale jednocześnie doskonale ilustruje, jak subtelne korekty stylistyczne mogą znacznie wzmocnić obecność tego kombi na drodze. Takie wizualizacje służą nie tylko estetycznej zabawie: pomagają zrozumieć, które elementy nadwozia wpływają najbardziej na percepcję sportowego charakteru samochodu.

Wizualne zmiany pokazane na renderach obejmują kilka kluczowych elementów, które razem tworzą bardziej zadziorny, nowoczesny wygląd. Kelsonik wykorzystał kontrasty kolorystyczne, aranżację świateł i proporcje felg, by nadać M5 Touring bardziej agresywny wyraz, bez odchodzenia od rozpoznawalnej sylwetki. Takie modyfikacje często koncentrują się na detalach widocznych z daleka i przy niskim kącie widzenia — strefy czołowe, koła oraz akcenty w dolnej części zderzaka.

Główne zmiany wizualne zaprezentowane na renderze:

  • Większe, czarne felgi o wzorze Y-spoke, które lepiej eksponują czerwone (karminowe) zaciski hamulcowe — efekt wizualny ma podkreślić sportową naturę układu hamulcowego oraz optycznie poszerzyć nadwozie.
  • Cieńsze reflektory LED z poziomymi światłami do jazdy dziennej (DRL), które zastępują pionowe elementy — taka zmiana wpływa na nowoczesność przedniego pasu i optyczne obniżenie przodu auta.
  • Węższe nerki (kidney grilles) dla bardziej subtelnego, smukłego profilu przedniej części nadwozia — mniejsza powierzchnia wlotów to też inny charakterystyczny akcent stylistyczny.
  • Przeprojektowany zderzak z odmienionymi bocznymi wlotami powietrza oraz połyskującymi czarnymi detalami — dodaje kontrastu i sprawia, że przód wygląda bardziej technicznie oraz aerodynamicznie.

Takie aktualizacje nadają M5 Touring nieco bardziej agresywne i nowoczesne oblicze, jednocześnie zachowując ogólną sylwetkę dobrze znaną z serii 5. Efekt jest bardziej ewolucyjny niż rewolucyjny — co pasuje do najnowszej rodziny 5 Series, którą wiele osób opisuje jako bardziej stonowaną w porównaniu z odważniejszymi projektami innych modeli BMW. W praktyce oznacza to, że projektant mógłby wprowadzić podobne elementy stopniowo, bez nagłego zerwania z dotychczasowym językiem stylistycznym marki.

Osiągi i układ napędowy — bez zmian, ale potężne

Niezależnie od tego, co pokazuje wizja artysty, mechaniczne serce samochodu w tej wyobrażonej aktualizacji pozostaje niezmienione: M5 Touring zachowuje układ plug-in hybrid oparty na zelektryfikowanym, podwójnie doładowanym silniku V8 o pojemności 4,4 litra w parze z baterią 18,6 kWh. Ten układ napędowy generuje łączną moc rzędu około 717 koni mechanicznych (co w przybliżeniu odpowiada ~535 kW), dostarczając osiągów w linii prostej i przydatnego zasięgu elektrycznego, które czynią M5 Touring atrakcyjną alternatywą wobec sportowych SUV-ów i rywali w segmencie czterodrzwiowych aut wysokich osiągów.

W praktycznym użytkowaniu oznacza to kombinację natychmiastowego momentu obrotowego od silnika elektrycznego oraz charakterystycznego, rasowego brzmienia dużego silnika V8. Dzięki temu układ PHEV łączy codzienną ekonomię i możliwość jazdy na krótszych dystansach w trybie elektrycznym z dynamicznym przyspieszeniem i wysoką prędkością maksymalną, gdy kierowca tego oczekuje. Tego typu hybrydowe rozwiązania w segmencie samochodów sportowych coraz częściej stają się kompromisem pozwalającym na ograniczenie zużycia paliwa bez rezygnacji z dynamiki.

Najważniejsze cechy napędu:

  • Układ napędowy: 4.4L twin-turbo V8 + silnik elektryczny (PHEV) — połączenie technologii spalinowej i elektrycznej dla uzyskania wysokiej mocy i elastyczności w różnych warunkach jazdy.
  • Bateria: 18.6 kWh (plug-in hybrid) — bateria wystarczająca do codziennych, miejskich przejazdów na napędzie elektrycznym oraz wsparcia układu spalinowego przy przyspieszaniu.
  • Moc łączna: ~717 KM (~535 kW) — wysoka wartość mocy łącznej typowa dla segmentu samochodów o wysokich osiągach.

Ważne są także elementy transmisji i napędu przenoszące tę moc na koła: choć render nie zmienia mechaniki, rzeczywiste M5 Touring korzysta z zaawansowanych systemów przeniesienia napędu oraz adaptacyjnego zawieszenia, które optymalizują trakcję i prowadzenie przy różnych trybach jazdy. W codziennej eksploatacji takie systemy zapewniają komfort, a przy bardziej agresywnej jeździe trzymają auto stabilnie i precyzyjnie na wybranej trajektorii.

Kontekst rynkowy i atrakcyjność

Dlaczego renderingi CGI tego typu mają znaczenie? Po pierwsze, podtrzymują rozmowę o nadwoziach, które wielu głównych nabywców omija podczas zakupów. W świecie marketingu motoryzacyjnego wizualizacje pomagają utrzymać zainteresowanie segmentami niszowymi i przypominają, że alternatywne formy nadwozia nadal mają sens. Po drugie, takie prace umożliwiają projektantom i fanom testowanie pomysłów bez kosztów rzeczywistego rozwoju prototypu — szybka iteracja wyglądu nadwozia, proporcji czy detali może inspirować przyszłe, oficjalne zmiany lub limitowane edycje.

Na rynkach, gdzie kombi są rzadkością — przede wszystkim w niektórych częściach Ameryki Północnej — sportowe kombi postrzegane są jako ciekawostki kolekcjonerskie: łączą praktyczność z charakterem samochodu sportowego, co dla części klientów jest atutem nie do przecenienia. Dla innych to po prostu praktyczny samochód, który potrafi dorównać pod względem osiągów dwudrzwiowym coupe. W Europie natomiast, gdzie tradycja kombi jest mocniejsza, takie auta wciąż cieszą się większym zainteresowaniem i są postrzegane jako sensowna alternatywa dla sportowych SUV-ów.

Dla kupujących rozważających wybór między Audi RS 6 Avant, Mercedes-AMG E 53 Hybrid kombi, a M5 Touring, decyzja często sprowadza się do preferencji marki, charakteru zawieszenia i tego, jak bardzo liczy się dzienna użyteczność bagażowa. M5 Touring dzięki układowi PHEV oferuje współczesne podejście: wspomaganie elektryczne poprawiające zużycie paliwa i natychmiastowy moment dostępny z elektrycznego napędu, połączone z visceralnym dźwiękiem oraz charakterystyką dostarczaną przez duży silnik V8. To połączenie sprawia, że samochód jest wszechstronny — równie kompetentny w miejskim ruchu, co na autostradzie czy krętych drogach.

Równie istotne są kwestie użytkowe: przestrzeń bagażowa za tylnymi siedzeniami, łatwość załadunku, dostępność systemów asystujących kierowcy i ergonomia wnętrza. Te elementy przekładają się na codzienną wygodę i decydują o tym, czy potencjalny nabywca będzie postrzegał samochód jako prawdziwe „daily driver” czy raczej jako weekendowy gadżet do szybkiej jazdy.

Końcowa refleksja

Czy wyobrażony facelift kelsonika to trafiony pomysł? To kwestia gustu. Modyfikacje są smakowite i wiarygodne — takie, które BMW mogłoby wprowadzić w sposób naturalny — ale pozostają spekulacją artystyczną. Niemniej jednak takie renderingi utrzymują rozmowę o kombi przy życiu i przypominają, dlaczego te praktyczne maszyny o sportowym zacięciu mają wciąż oddane grono zwolenników. Pokazują też, że w estetyce auta duże znaczenie ma detal: felgi, akcenty kolorystyczne, sposób prowadzenia światła i sposób integracji czarnych elementów dekoracyjnych.

Cytat: „Kombi mogą być rzadkie, ale kiedy są tak zdolne, nigdy nie wychodzą z mody.”

Co o tym sądzisz — wolałbyś zobaczyć ten odświeżony wygląd na drogach, czy raczej pozostajesz przy produkcyjnej wersji M5 Touring? Podziel się swoimi opiniami — czy to kwestia estetyki, praktyczności, czy interesują Cię raczej parametry techniczne i dynamika jazdy?

Źródło: autoevolution

Zostaw komentarz

Komentarze