4 Minuty
Do Polski wreszcie zawitała spalinowa wersja nowego Fiata 500 w odmianie hybrydowej. Model ten nie jest elektrycznym „Cinquecento”, a typową miękką hybrydą benzynową, co ma znaczenie dla kierowców poszukujących małego, miejskiego auta z niskim spalaniem, ale bez ograniczeń związanych z ładowaniem. Dla wielu polskich nabywców oferta Fiata będzie ciekawą alternatywą wobec przeładowanego segmentu aut elektrycznych i drożejących miejskich crossoverów.
Cennik w Polsce — ile zapłacisz?
Oficjalna cena startowa dla wersji hatchback to 80 800 zł. Jeśli preferujesz odsłonięty dach, odmiana Cabrio kosztuje przynajmniej 93 800 zł — opcja dla tych, którzy naprawdę chcą kabrioletu miejskiego. W Polsce dostępne są cztery poziomy wyposażenia: Pop (bazowy), Icon (86 800 zł), Torino (88 900 zł) oraz La Prima (97 800 zł). Cabrio oferowane jest jako Pop (93 800 zł), Icon (99 800 zł) i La Prima (110 800 zł), bez wersji Torino.
Jak to wygląda w porównaniu z rynkiem?
Ceny nie wracają do epoki, gdy małe auta kosztowały 40–50 tys. zł, ale 500 Hybrid plasuje się konkurencyjnie wobec wielu miejskich hatchbacków w Europie. W kontekście Polski warto dodać, że dostępność może być ograniczona — spodziewamy się większego zainteresowania wersjami hatchback niż Cabrio. Podobne oferty pojawią się też na rynkach sąsiednich, np. w Lietuva i innych częściach Lietuvos automobilių rinka, gdzie kierowcy w Vilniuje czy Kaune mogą rozważać porównywalne konfiguracje.
Specyfikacja techniczna — co kryje pod maską?
W Polsce Fiat 500 Hybrid występuje wyłącznie z jednostką 1.0 Hybrid o mocy 65 KM: trzy cylindry, system miękkiej hybrydy, sześciobiegowa skrzynia manualna. Prędkość maksymalna to 155 km/h, a sprint do 100 km/h trwa 16,2 s (17,3 s dla Cabrio). To nie jest samochód dla łowców osiągów, lecz dla osób ceniących ekonomię, niskie koszty eksploatacji i łatwość użytkowania w mieście.
Wyposażenie — od Pop do La Prima
Wersja Pop zawiera m.in.: pakiet systemów bezpieczeństwa, halogenowe reflektory, tylne czujniki parkowania, manualną klimatyzację, 4 głośniki, cyfrowe zegary i 15-calowe stalowe felgi. Icon dodaje m.in. czujnik deszczu, kierownicę z przyciskami multimediów, deskę w kolorze nadwozia, Android Auto/CarPlay i 10,25-calowy ekran oraz 16-calowe felgi. Torino wyróżnia się detalami stylistycznymi (emblemat Torino, tapicerka czarno-szara, LED), a La Prima to już komplet opcji komfortu: fotel kierowcy w 6 płaszczyznach, kamera cofania, elektryczne i podgrzewane lusterka, bezkluczykowy dostęp, perłowa deska rozdzielcza i 17-calowe felgi.
Pakiety opcjonalne
Dostępne są trzy pakiety: Komfort (dla Icon, 4500 zł) z podłokietnikiem, fotelem 6-płaszczyznowym, podgrzewaniem szyb i foteli oraz kamerą cofania; La Prima Plus (tylko La Prima, 2000 zł) z systemem audio JBL i nakładkami progowymi; Tech (dla Pop, 4500 zł) z klimatyzacją automatyczną, Android Auto/CarPlay, radiem DAB i dodatkowymi portami USB A/C.
Design i praktyczność — czy to auto do miasta?
Fiat 500 Hybrid zachowuje retro-stylizację i kompaktowe wymiary, co sprawdza się na zatłoczonych ulicach Warszawy, ale też w mniejszych miastach Polski. Niewielkie wymiary ułatwiają parkowanie, a ekonomiczny napęd odpowiada oczekiwaniom kierowców miejskich. W porównaniu z wersją elektryczną, hybryda oferuje większą elastyczność i mniejsze obawy o zasięg oraz infrastrukturę ładowania.
Pozycjonowanie na rynku i opinia dla polskich kupujących
Dla wielu klientów Fiat 500 Hybrid to kompromis między stylem a rozsądną ekonomiką. W Polsce, gdzie rosną ceny aut i komponentów, 500 Hybrid może przyciągnąć młodszych nabywców i pary szukające kompaktowego drugiego auta. Na rynkach sąsiednich, jak Lietuva i Lietuvos automobilių rinka, oferta powinna być podobna; kierowcy w Vilniuje czy Kaune również będą oceniać model przez pryzmat ceny, wyposażenia i dostępności serwisu.
Podsumowanie
Nowy Fiat 500 Hybrid w Polsce to interesująca propozycja dla miłośników klasycznego designu i praktycznego, niewymagającego napędu. Cena startowa na poziomie około 80,8 tys. zł stawia go w segmencie miejskich aut z asekuracyjną hybrydą zamiast pełnej elektryfikacji. Jeśli szukasz stylowego, małego auta z niskimi kosztami eksploatacji i bez konieczności codziennego ładowania — warto rozważyć tę ofertę.
Źródło: autoblog.spidersweb
Zostaw komentarz