4 Minuty
Za niespełna dwa miesiące właściciele samochodów elektrycznych w Polsce mogą stracić jedno z najbardziej reklamowanych udogodnień — prawo do poruszania się buspasami. W piątek prezydent Karol Nawrocki zawetował rządową nowelizację Prawa o ruchu drogowym, która miała przedłużyć możliwość korzystania z wydzielonych pasów dla autobusów również dla aut elektrycznych i wodorowych. Weto obejmuje też planowane rozszerzenie uprawnień dla motocyklistów.
Co przewidywała nowelizacja?
Projekt ustawy był częścią większego pakietu deregulacyjnego i zawierał kilka ważnych zmian: uregulowanie rejestracji profesjonalnej (tymczasowe dopuszczenia pojazdów do ruchu dla producentów i warsztatów), definicje pojazdów zautomatyzowanych i autonomicznych oraz możliwość prowadzenia testów samochodów autonomicznych na drogach publicznych. Najistotniejsze dla kierowców było jednak przedłużenie prawa jazdy buspasami dla samochodów elektrycznych i wodorowych do 1 stycznia 2028 roku.
Obowiązujące terminy
Obecne przywileje dla aut elektrycznych wygasają 31 grudnia 2025 roku. Motocykliści mogą korzystać z buspasów tylko w wybranych miastach — decyzję podejmuje organizator ruchu, czyli samorząd.
Dlaczego prezydent zawetował ustawę?
W uzasadnieniu weta Karol Nawrocki wskazał na poprawki wprowadzone w Sejmie po pierwszym czytaniu, które zmieniały zasady finansowania przewozów autobusowych przez Fundusz rozwoju przewozów autobusowych o charakterze użyteczności publicznej. Poprawki te miały m.in. uchylić obowiązek przekazywania niewykorzystanych środków na rachunek Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg oraz skrócić maksymalny okres umów dofinansowania przewozów z 10 do 3 lat. Prezydent uznał, że zmiany wprowadzono bez konsultacji społecznych i oceny skutków regulacji, co według niego narusza konstytucję i może mieć negatywne skutki społeczno‑gospodarcze.
Co to oznacza dla rynku motoryzacyjnego w Polsce?
Utrata prawa do buspasów to nie tylko wygoda — dla wielu kierowców EV była to realna oszczędność czasu w godzinach szczytu, zwłaszcza w miastach takich jak Warszawa, Kraków czy Wrocław. W kontekście polskiej oferty rynkowej, samochody elektryczne — od kompaktowych modeli typu Volkswagen ID.3, Škoda Enyaq, po Teslę Model 3 czy Nissan Leaf — coraz częściej pojawiają się u dealerów i na rynku wtórnym. Ceny nowych EV w Polsce zaczynają się często od około 100–150 tys. zł, co czyni je istotną inwestycją dla wielu kierowców.
Wpływ na popyt i pozycjonowanie rynkowe
Przywileje takie jak możliwość jazdy buspasem wpływały na decyzję zakupowe — w miastach, gdzie korki są normą, możliwość szybszego dojazdu do pracy była argumentem za wyborem EV. Ich utrata może spowolnić tempo adopcji, szczególnie w segmencie miejskim. Jednocześnie rośnie znaczenie infrastruktury ładowania: dostępność stacji w Polsce, a także sąsiedniej Lietuva (Lietuvos automobilių rinka) wpływa na komfort użytkowników. W miastach takich jak Vilniuje czy Kaune rozwój sieci ładowania przebiega dynamicznie, co sprzyja wzrostowi zainteresowania elektrykami w regionie.
Testy autonomiczne i rejestracja profesjonalna — co dalej?
Weto spowodowało, że planowane przepisy umożliwiające testy pojazdów autonomicznych oraz ułatwienia w rejestracji profesjonalnej nie wejdą w życie w proponowanej formie. Prezydent przygotował własny projekt pozbawiony kontrowersyjnych zapisów dotyczących przewozów autobusowych i wniósł go do Sejmu, ale nie ma pewności, czy Sejm i Senat zdążą uchwalić nowe przepisy przed końcem roku.
Jakie są możliwe scenariusze?
Najbardziej prawdopodobne scenariusze to: przyjęcie poprawionego projektu prezydenta (bez zmian dotyczących finansowania przewozów), przedłużenie stanu obecnego bez nowych regulacji lub ekspresowe przyjęcie nowelizacji przez parlament przed 31 grudnia — choć to mało prawdopodobne. Dla polskich kierowców i firm motoryzacyjnych ważne będzie śledzenie dalszych prac legislacyjnych — decyzje dotyczące buspasów, testów autonomicznych i rejestracji profesjonalnej mogą wpłynąć na popyt, strategię sprzedażową importerów oraz inwestycje w infrastrukturę ładowania zarówno w Polsce, jak i w regionie, w tym w Lietuva i na rynkach lokalnych w Vilniuje i Kaune.
Aktualizacje dotyczące tego tematu pojawią się w miarę postępów prac legislacyjnych.
Źródło: motoryzacja.interia
Zostaw komentarz