7 Minuty
Czy nowa Silhouette mogłaby zostać wejściowym supercarem Lamborghini?
Hierarchia modeli Lamborghini zmieniała się bardzo szybko. Jeszcze kilka lat temu oferta z Sant'Agata była oparta na Huracánie, Aventadorze i Urusie — wszystkich zasilanych wyłącznie silnikami spalinowymi. Dziś marka mocno przyspieszyła proces elektryfikacji: hybrydy plug-in oraz zelektryfikowane odmiany V10/V12 współistnieją w gamie z samochodami o osiągach zbliżonych do hypercarów. Ta transformacja zainspirowała społeczność CGI do nowego pomysłu — wirtualnej wersji Lamborghini Silhouette na 2027 rok, przedstawionej jako bardziej przystępny, kompaktowy supercar.

The CGI concept and its origins
Najnowsze rendery pochodzą od gruzińskiego projektanta przemysłowego Giorgiego Tedoradze (tedoradze.giorgi w mediach społecznościowych). Przywraca on do życia nazwę Silhouette — model z małej serii z późnych lat 70., pierwotnie wyposażony w środkowo montowany silnik V8 i napęd na tylne koła. Interpretacja Tedoradze zachowuje ducha oryginału — bardziej kompaktowa, zwinniejsza i bardziej skupiona — jednocześnie przekładając tę koncepcję na współczesny język stylistyczny Lamborghini.
Wizualne wyróżniki projektu to między innymi nowy, charakterystyczny układ przednich świateł, który odróżniałby ją od flagowych modeli takich jak Temerario i Revuelto. Sylwetka jest powściągliwa, lecz jednocześnie agresywna, z wyraźnymi krawędziami i powierzchniami skierowanymi na wydajność aerodynamiczną. Zauważalny jest również motyw felg — sześciopak w układzie plastra miodu — który nawiązuje do dziedzictwa marki, a jednocześnie pozostaje nowoczesny. Początkowo prezentowana w pomarańczowo-czarnej dwukolorowej livree, w kolejnych wizualizacjach częściej widzimy wersję biało-czarną, która lepiej akcentuje rzeźbione panele nadwozia i kontrast światłocienia.

Powertrain speculation: hybrid but detuned
Zamiast powrotu do wyłącznie atmosferycznego V8, wirtualna Silhouette przedstawiana jest jako wersja wykorzystująca zelektryfikowaną architekturę Lamborghini, lecz „strojona” na niższe, bardziej dostępne osiągi. Koncept zakłada uproszczony układ hybrydowy — zachowujący elektryczny kręgosłup platformy, ale z jednym silnikiem elektrycznym współpracującym z mniejszym jednostkowo silnikiem spalinowym. Celem takiego zestawu byłoby osiągnięcie mocy w przybliżeniu 700–800 koni mechanicznych.
Taki układ umieściłby Silhouette poniżej 907-konnej odmiany Temerario i bliżej strefy osiągów odmiany Urus SE, zachowując jednocześnie autentyczne przyspieszenie supercara. Koncepcja przewiduje kompromisy: mniej ekstremiczne liczby mocy, ale lepszą dostępność, niższą złożoność techniczną oraz potencjalnie niższe koszty eksploatacji i serwisowania w porównaniu z topowymi hypercarami. W praktyce oznaczałoby to także łatwiejszą homologację w różnych jurysdykcjach i mniejsze ograniczenia dla klientów, którzy oczekują sportowych wrażeń bez ekstremalnych wymogów eksploatacyjnych.

Kluczowe spekulowane parametry i założenia techniczne:
- Szacowana moc: 700–800 KM — kompromis między osiągami a kosztem i złożonością
- Układ napędowy: silnik środkowy z napędem głównie na tylną oś, wspomagany hybrydowo (możliwość wariantów z napędem na cztery koła w zależności od konfiguracji)
- Waga i pakowanie: niewielki rozmiar nadwozia i zoptymalizowane rozmieszczenie baterii dla poprawy zwrotności i dynamiki prowadzenia
„Nowoczesna Silhouette mogłaby dać klientom bardziej sportowego, mniej ekstremalnego Lamborghiniego bez hiper-samochodowych cen” — pisze Tedoradze w opisach swoich postów, raczej otwierając dyskusję niż deklarując zamiar produkcji.
Dlaczego taki model miałby sens
W miarę jak Lamborghini pnie się w kierunku hypercarów z modelami takimi jak Fenomeno oraz w wersjach o zwiększonych osiągach bazujących na Revuelto, pojawia się uzasadniony argument handlowy dla wprowadzenia mniejszego halo modelu: czytelny, „czystszy” punkt wejścia do marki dla klientów, którzy oczekują prowadzenia i stylu supercara, lecz nie chcą złożoności ani ceny typowej dla hypercarów. Rynek pokazuje, że istnieje duże grono entuzjastów, którzy cenią przede wszystkim zaangażowanie kierowcy i charakter samochodu — a nie tylko najwyższe cyfry mocy czy rekordy okrążeń.
Komponenty takie jak hybrydowe układy napędowe, mniejsze jednostki spalinowe i modułowe platformy elektryfikowane pozwalają producentom na tworzenie różnorodnej gamy produktów przy zachowaniu wspólnych elementów technicznych. Dla Lamborghini to oznacza możliwość zaoferowania kompaktowego, zelektryfikowanego V8 jako modelu „entry-level” w segmencie supercar — pojazdu, który przyciągnie nowych klientów do salonów Sant'Agata i jednocześnie utrzyma emocjonalne więzi z dziedzictwem marki, bazując na znanych cechach: dźwięku silnika, proporcjach z centralnie umieszczonym napędem i designie skierowanym na efektowność.
Korzyści rynkowe i strategiczne takiego rozwiązania obejmują:
- Szerszy wachlarz oferty: od ekstremalnych hypercarów po „dostępniejsze” supercary
- Możliwość przyciągnięcia młodszych nabywców i kolekcjonerów, którzy chcą wejść w świat Lamborghini bez inwestycji typowej dla limitowanych hypercarów
- Skalowalność produkcji dzięki wykorzystaniu wspólnej elektryfikowanej architektury i komponentów

Najważniejsze punkty dla czytelników:
- Przywrócenie nazwy z przeszłości z nowoczesną stylistyką — łączące heritage z nowoczesnością
- Hybrydowe rozwiązanie skierowane na równowagę pomiędzy osiągami, zasięgiem i dostępnością, a nie maksymalnymi wartościami mocy
- Miejsce w gamie: poniżej Temerario i Revuelto pod względem ceny i bez wątpienia pozycjonowania performance
Analiza techniczna i rynkowa
Aby realnie ocenić wykonalność produkcyjnej Silhouette, warto rozłożyć sprawę na części: platforma, napęd, koszty produkcji, homologacja, popyt oraz pozycjonowanie w portfelu marki. Lamborghini, podobnie jak inne koncerny motoryzacyjne, staje dziś przed wyzwaniem zarządzania rosnącą liczbą topowych modeli przy jednoczesnym dążeniu do redukcji emisji i rozwijania oferty hybrydo/elektrycznej. Implementacja „odjętej” wersji elektryfikowanej architektury może być względnie szybka, jeśli producent zdecyduje się wykorzystać wspólne moduły akumulatorów, elektroniki mocy i jednostek pomocniczych z modelami wyższej klasy.
W trybie projektowania należałoby uwzględnić układ chłodzenia, dystrybucję masy (baterie i silnik elektryczny pośrednio wpływają na środek ciężkości), trwałość skrzyni biegów przy wyższych momentach obrotowych oraz kwestie akustyki — klienci Lamborghini przywiązują wagę do charakteru dźwiękowego silnika. Dostarczenie „uczuciowego” feedbacku kierowcy przy jednoczesnym spełnieniu norm emisji i hałasu będzie wyzwaniem projektowym, ale nie jest to zadanie niewykonalne.
Od strony cenowej, pozycjonowanie modelu ze wskaźnikiem mocy 700–800 KM umożliwiałoby stworzenie oferty, która jest zauważalnie tańsza od topowych hiperaut, a jednocześnie bardziej emocjonująca niż typowe samochody sportowe w tym przedziale mocy. Takie podejście mogłoby zwiększyć dostępność marki i wzmocnić jej obecność w segmentach kolekcjonerskich oraz entuzjastycznych, przyciągając klientów ceniących prowadzenie i styl ponad maksymalną moc.
Możliwe konkurencyjne wyzwania i ryzyka
Wprowadzenie „wejściowego supercara” pociąga za sobą także ryzyka. Należy rozważyć, czy taka oferta nie rozmyje wizerunku marki, znanej z ekstremów i limitowanych edycji. Lamborghini musiałoby bardzo starannie zaplanować komunikację marketingową, aby Silhouette była postrzegana jako pełnoprawny Lamborghini — z odpowiednią tożsamością, wykończeniem i doświadczeniem z jazdy — a nie „odchudzona” wersja z niższej półki.
Inne zagrożenia to koszty rozwoju nowych wariantów napędowych oraz możliwe konflikty z obecnymi modelami w gamie (kanibalizacja sprzedaży). Dlatego strategicznym rozwiązaniem byłoby skoordynowane wprowadzenie Silhouette jako komplementarnego produktu: unikalny charakter nadwozia, wyraźna odrębność w ofercie wyposażenia oraz ograniczone wersje specjalne, które podkreślają ekskluzywność.
Final thoughts
CGI Silhouette to inspirujące ćwiczenie koncepcyjne, które pokazuje, jak Lamborghini mogłoby poszerzyć gamę modeli, jednocześnie respektując swoje dziedzictwo i kierunek elektryfikacji. Pytanie, czy Sant'Agata zdecyduje się wprowadzić trzeci supercar obok Urusa, Temerario i Revuelto, pozostaje otwarte — jednak debata o takim modelu ma sens. Entuzjaści coraz częściej oczekują wyboru: ekstremalne hypercary dla imponujących liczb oraz ostrzejsze, bardziej przystępne supercary do codziennych emocji.
Czy przyjąłbyś współczesną Lamborghini Silhouette? Może to być najrozsądniejszy sposób marki na połączenie charakteru legendarnego V8 z realiami hybrydowej przyszłości — oferując jednocześnie atrakcyjny balans między osiągami, kosztami oraz codzienną użytecznością. Niezależnie od decyzji produkcyjnej, koncept zwraca uwagę na strategiczne wyzwania i możliwości, które stoją przed producentami samochodów sportowych w erze elektryfikacji: jak zachować duszę marki, adaptując jej technologię do nowych oczekiwań klientów i regulacji środowiskowych.
Źródło: autoevolution
 
             
                
Zostaw komentarz