Kahn wystawia na sprzedaż coachbuilt Ferrari GTC4Lusso T

Project Kahn wystawia unikatowe coachbuilt Ferrari GTC4Lusso T — przeróbka inspirowana Ferrari 250 TR. Artykuł szczegółowo opisuje zmiany stylistyczne, specyfikację V8, wycenę i kontekst rynkowy tej wyjątkowej przeróbki.

Komentarze
Kahn wystawia na sprzedaż coachbuilt Ferrari GTC4Lusso T

8 Minuty

Kahn's Coachbuilt GTC4Lusso T Hits the Market

Project Kahn, brytyjski tuner znany z indywidualnych przeróbek i coachbuilt, wystawił na sprzedaż unikatowe, jednorazowe Ferrari GTC4Lusso T — i nie jest to standardowy egzemplarz używanego GT. Ten egzemplarz z kierownicą po prawej stronie, który po raz pierwszy pokazał się w kanałach społecznościowych Kahna ponad trzy lata temu, łączy dyskretne modyfikacje stylistyczne z inspiracją klasycznymi modelami: zespół Kahn przyznaje, że projekt czerpie stylistyczne wskazówki z modelu Ferrari 250 TR z 1957 roku. W praktyce oznacza to starannie przemyślane zmiany nadwozia, które mają nadać samochodowi niepowtarzalny charakter, jednocześnie zachowując funkcjonalność i komfort typowe dla luksusowego gran turismo.

What’s changed visually?

Ten GTC4Lusso przeszedł kilka modyfikacji zewnętrznych, które zmieniają charakter przodu i sylwetki auta, ale pozostają w granicach dobrego smaku — Kahn unika krzykliwych, przesadzonych elementów i stawia na proporcje oraz detale. Najważniejsze wyróżniki wizualne obejmują następujące elementy, które łączą klasyczną estetykę z nowoczesną interpretacją coachbuilding:

  • Przeprojektowane przednie błotniki i nowa osłona chłodnicy, które nadają przodowi bardziej spersonalizowany, „bespoke” wygląd; elementy te modelują światło i cień, zmieniając optycznie profil maski.
  • Bardziej wyraźny spojler pod przednim zderzakiem oraz kontrastujący czarny dach, co potęguje efekt niższej linii nadwozia i sportowego charakteru bez agresywnej ingerencji w proporcje nadwozia.
  • Staggered wheels: rozmiary felg są zróżnicowane — 20 cali z przodu i 21 cali z tyłu — co poprawia stabilność, nadaje samochodowi bardziej dynamiczną postawę i akcentuje tylną część nadwozia typową dla shooting brake.
  • Charakterystyczne malowanie w odcieniu niebieskim z białymi akcentami, nawiązujące do klasycznych malowań wyścigowych, które ma jednocześnie podkreślić sportowy rodowód modelu i dodać mu elegancji.

Wnętrze samochodu wydaje się w dużej mierze nienaruszone, co może być świadomym wyborem Kahna: dominującą rolę odgrywa brązowa skóra, uzupełniona akcentami z włókna węglowego, metalicznymi listwami i czarnymi detalami oraz standardowym oznakowaniem z logo Skaczącego Konia. Firma postanowiła zachować oryginalne obicia i elementy wykończeniowe, zamiast przeprowadzać gruntowną renowację wnętrza — dzięki czemu siedzenia, konsola i systemy pokładowe zachowują nowoczesny, luksusowy charakter GT, typowy dla seryjnych modeli marki. Taka decyzja ma plusy: zachowanie fabrycznego układu materiałów i ergonomii wpływa na wartość użytkową samochodu, ułatwia też serwisowanie i utrzymanie oryginalnych komponentów elektronicznych oraz mechanicznych.

Under the long hood — performance details

Kahn potwierdza, że nie przeprowadzono modyfikacji układu napędowego. To wciąż model GTC4Lusso T, czyli odmiana korzystająca z silnika Ferrari V8 z podwójnym turbodoładowaniem o pojemności 3,9 litra, zamiast wolnossącego V12 stosowanego w bazowym GTC4Lusso. W praktyce oznacza to kompromis między osiągami a codzienną użytecznością: turbodoładowany V8 jest lżejszy i bardziej kompaktowy, ma silny moment obrotowy dostępny w szerszym zakresie obrotów i zwykle lepiej sprawdza się w codziennej eksploatacji w gran turismo 2+2. Dla porównania warto przytoczyć kluczowe parametry obu wariantów, które pokazują różnice charakteru i osiągów:

  • GTC4Lusso T: 3.9L twin‑turbo V8, około 601 KM (449 kW), moment obrotowy około 760 Nm (561 lb‑ft) — silnik ten oferuje wysoki moment przy niższych obrotach, co przekłada się na łatwość przyspieszania w miejskich i szybkich warunkach drogowych.
  • GTC4Lusso (V12): 6.3L wolnossące V12, około 680 KM (507 kW), moment obrotowy około 697 Nm (514 lb‑ft) — V12 daje bardziej „klasyczne” wrażenia z jazdy: liniowy wzrost mocy, charakterystyczne brzmienie i wyższą moc szczytową, co skutkuje nieco lepszymi osiągami na torze i wyższymi prędkościami maksymalnymi.

W praktyce samochód z V12 jest minimalnie szybszy w przyspieszeniu do 100 km/h, jednak jednostka V8 rekompensuje to znacznie wyższą użytecznością — mniejsza masa, lepsza paliwooszczędność przy umiarkowanej jeździe i silniejszy moment obrotowy przy niższych obrotach sprawiają, że V8 jest często preferowany w samochodach 2+2, które mają łączyć sportowe osiągi z komfortem długodystansowym. Również koszty eksploatacji i napraw przy silniku V8 bywają generalnie niższe niż w przypadku złożonego, wolnossącego V12, co ma znaczenie przy decyzji kupującego rozważającego codzienne użytkowanie versus kolekcjonerską wartość.

Price, market context and who this is for

Kahn wycenia ten unikatowy egzemplarz z kierownicą po prawej stronie na GBP 249 999 (w przybliżeniu około 335 000 USD według bieżących kursów wymiany). Cena ta jest zauważalnie wyższa niż przeciętne rynkowe wartości standardowych modeli GTC4Lusso, ale premia odzwierciedla rzadkość, spersonalizowane coachbuilt oraz pracę i markę Kahna — która dla wielu klientów jest synonimem ekskluzywnych, ręcznie wykonanych przeróbek. Warto rozważyć kilka aspektów rynkowych i praktycznych przy ocenie tej wyceny:

Dla potencjalnych nabywców wybór sprowadza się do decyzji między fabrycznie oryginalnym Ferrari grand tourer a unikatowym, coachbuilt egzemplarzem o wyraźnej wizualnej osobowości. Jeżeli cenisz ekskluzywność, elegancką restylizację i nowość konwersji Kahn — a także chcesz wyróżniać się na zlocie czy w codziennej jeździe — ten samochód może być atrakcyjny. Z drugiej strony, jeśli priorytetem jest maksymalna, fabryczna wydajność, kolekcjonerska wartość niezmienionego egzemplarza lub najwyższa płynność odsprzedaży na rynku klasycznych i „czystych” Ferrari, zaproponowana cena może być trudniejsza do uzasadnienia.

Istotne jest też spojrzenie na rynek samochodów coachbuilt i przeróbek: popyt na takie projekty bywa niestabilny i często zależny od preferencji konkretnej grupy kupujących, którzy szukają wyrazistości i niepowtarzalności. W przeciwieństwie do klasycznych, niezmodyfikowanych egzemplarzy, coachbuilt często przyciągają entuzjastów indywidualnego stylu i właścicieli, którzy planują samochód użytkowy z dodatkową wartością wizualną, a niekoniecznie inwestycyjną. Ponadto, wersje z kierownicą po prawej stronie będą bardziej pożądane na rynkach takich jak Wielka Brytania czy Japonia, ale mniej uniwersalne w niektórych innych regionach, co też wpływa na rynek zbytu.

„To nie jest zwykły przysłowiowy ‘respray’ — to odsłona bespoke, inspirowana klasycznymi Ferrari”, powiedziało źródło z domu tunerskiego przy debiucie projektu, podkreślając intencję zachowania elegancji i prowadzenia charakterystycznego dla modelu 250 TR. Dla części nabywców taka opowieść o inspiracji historycznej i rzemieślniczym wykonaniu dodaje projektowi prestiżu, co może tłumaczyć gotowość do zapłacenia znacznej premii.

Quick specs & highlights

  • Model: Ferrari GTC4Lusso T (coachbuilt by Kahn) — unikatowa, pojedyncza konwersja wykonana na bazie seryjnego GTC4Lusso T.
  • Silnik: 3.9L twin‑turbo V8 (brak modyfikacji mechanicznych) — zachowany fabryczny układ napędowy, bez chiptuningu czy zmian w układzie wydechowym oferowanych przez niektórych tunerów.
  • Układ nadwozia: 2+2 shooting brake gran turismo — kompromis między przestronnością a sportową sylwetką typową dla GTC4Lusso.
  • Wyraźne modyfikacje: nowe przednie błotniki, osłona chłodnicy, spojler dolny, felgi 20/21 cali, niebieskie malowanie z białymi akcentami — wszystko zaprojektowane w duchu coachbuilding i klasycznej estetyki wyścigowej.
  • Cena: GBP 249,999 (~ USD 335,000) — premia względem standardowych modeli na rynku wynikająca z unikatowości i ręcznych przeróbek.

Czy ten egzemplarz ma sens dla kolekcjonera czy użytkownika? Zależy to od celu zakupu. Jeżeli śledzisz rynek używanych Ferrari i jesteś zainteresowany coachbuilt GT z charakterem, to GTC4Lusso T od Kahna będzie tematem rozmów i ciekawym dodatkiem do garażu. Przypomina, że bespoke conversions nadal mają swoje miejsce we współczesnym świecie luksusowych samochodów — o ile nabywca jest gotów zapłacić za rzadkość, styl i historię projektu. Z praktycznego punktu widzenia przyszły właściciel powinien rozważyć również aspekty serwisowe, dostępność oryginalnych części (szczególnie jeśli w przyszłości planowane są przywrócenia do stanu fabrycznego), wpływ modyfikacji na ubezpieczenie oraz potencjalny wpływ na re-sprzedaż w dłuższym horyzoncie czasowym.

Dodatkowo warto pamiętać o rosnącym znaczeniu autentyczności i pochodzenia w świecie samochodów luksusowych — dokumentacja projektu, zdjęcia „przed i po”, specyfikacje prac wykonanych przez Kahna oraz historia właścicieli będą miały znaczenie przy przyszłej weryfikacji wartości. W praktyce dobrze udokumentowana, wysokiej jakości modyfikacja wykonana przez uznanego tunera może utrzymać lub nawet podnieść wartość samochodu względem standardowych egzemplarzy, ale tego typu premie są bardziej niestabilne i zależne od trendów kolekcjonerskich.

Podsumowując: jeśli cenisz indywidualny styl, ręcznie wykonane modyfikacje i chcesz jeździć Ferrari, które nie wygląda jak większość egzemplarzy na drodze, ten coachbuilt GTC4Lusso T od Kahna ma argumenty przemawiające za zakupem. Jeżeli natomiast twoim celem jest maksymalizacja wartości kolekcjonerskiej i zachowanie samochodu w stanie fabrycznym, rozważenie standardowego, niezmodyfikowanego GTC4Lusso może okazać się rozsądniejszym wyborem.

Źródło: autoevolution

Zostaw komentarz

Komentarze