BMW: reset designu spotyka CGI — wizja X9 M flagowego SUV-a

Komentarze
BMW: reset designu spotyka CGI — wizja X9 M flagowego SUV-a

8 Minuty

Reset designu BMW spotyka wyobraźnię CGI

BMW sygnalizuje świadomy zwrot w zakresie stylistyki: samochody osobowe pozostają rdzeniem marki, podczas gdy era przesadnie ekstrawaganckich form wygląda na zbliżającą się ku końcowi. W miarę jak język projektowy Neue Klasse kształtuje się pod kierunkiem Olivera Heilmera, firma obiecuje bardziej stonowaną i spójną estetykę obejmującą sedany, crossovery i SUV-y — motyw ten już inspiruje zarówno fizyczne prototypy, jak i żywe, cyfrowe wizje.

Wchodzi na scenę Giorgi Tedoradze — gruziński projektant przemysłowy i artysta CGI, który na nowo wyobraził sobie pełnowymiarowego crossovera BMW X9 M stanowiącego flagowy model w gamie. Jego najnowszy render umieszcza hipotetyczne X9 M na tle wystawnej, wygenerowanej komputerowo rezydencji — tła adekwatnego dla pojazdu skierowanego do nabywców ceniących status w rynkach preferujących crossovery, takich jak Ameryka Północna.

Design: stonowany, lecz autorytatywny

Koncepcja wpisuje się w obiecywane „bardziej subtelne” podejście. Znikają ekstremalne proporcje i rozdzielone reflektory; to X9 M prezentuje zrównoważoną atrapę nerek, smukłe, konwencjonalne LED-owe reflektory oraz trójwymiarowy przedni zderzak z wyraźnym centralnym wlotem powietrza. Pionowe, wąskie elementy LED w dolnej części nadwozia sugerują światła do jazdy dziennej lub funkcje przeciwmgłowe, dodając nowoczesnego akcentu, ale bez teatralnych gwałtowności.

Z profilu sylwetka pozostaje czysta i celowa: delikatnie wznosząca się linia barku, duże dwukolorowe felgi o konkawowym wzorze oraz napięte powierzchnie, które sugerują luksus bez przesadnego podkreślania. Tył utrzymuje ten sam prostolinijny język — szeroki spoiler dachowy, skrzydlate tylnie lampy LED oraz czarny zderzak zintegrowany z dyfuzorem. Jednym z zabawnych detali są pionowo ułożone podwójne końcówki wydechu w każdym rogu, ukłon w stronę dramatyzmu aut sportowych, przy jednoczesnym zachowaniu ogólnej elegancji.

W prezentowanym projekcie widać wyraźne dążenie do równowagi między obecnością a wyrafinowaniem. To podejście może być reakcją na krytykę przesadnych, „clickbaitowych” elementów stylistycznych, które w ostatnich latach dzieliły opinię publiczną. Zamiast kontrastować formy w skrajny sposób, autor rendru stawia na proporcję, masywność i spójność — elementy, które w segmencie flagowych SUV-ów są równie ważne jak detal designerski.

W praktyce takie „stłumione” rozwiązania projektowe pomagają także w integracji systemów aktywnego bezpieczeństwa i sensorów. Mniej agresywne kształty ułatwiają ukrycie kamer, radarów i LiDAR-ów w estetyczny sposób, bez naruszania linii nadwozia. To istotny aspekt współczesnego designu samochodowego, gdzie funkcja i forma muszą współistnieć, by zachować nowoczesny wygląd przy jednoczesnym zapewnieniu pełnej funkcjonalności systemów ADAS.

Równie istotne jest to, że stonowana stylistyka ma duży potencjał w kontekście spójnego brandingu. Kiedy marka dąży do ujednolicenia tożsamości wizualnej, każdy model staje się częścią większej opowieści o marce — a mniejsze, bardziej konsekwentne szczegóły pomagają tej narracji nabrać siły bez konieczności wołania o uwagę.

Aspekty konstrukcyjne, takie jak gra światła na napiętych powierzchniach, proporcje maski względem kabiny czy relacja między nadwoziem a podwoziem, zostały w tym renderze dobrze przemyślane. To nie tylko estetyka — to również lepsze dopasowanie aerodynamiczne i potencjalna poprawa współczynnika oporu, co ma znaczenie przy modelach ważących ponad dwie tony, gdzie każdy ułamek współczynnika Cx przekłada się na realne oszczędności paliwa lub zasięgu w wersjach elektrycznych.

Warto też zauważyć, że subtelność w designie nie wyklucza indywidualizacji. Luksusowi klienci nadal mają oczekiwania względem personalizacji — od dostępnych wzorów felg, przez warianty wykończenia progu, po dedykowane pakiety stylistyczne. Tego typu rozwiązania pozwalają zachować spójny język marki, a jednocześnie dają klientowi poczucie wyjątkowości.

Podsumowując, przedstawiona propozycja stylistyczna X9 M łączy obecność flagowego SUV-a z umiarkowaną elegancją, co może lepiej odpowiadać globalnym trendom rynkowym i preferencjom klientów poszukujących luksusu bez przesadnego manifestu formy.

Highlights:

  • Zrównoważony język projektowy inspirowany Neue Klasse
  • Smukłe oświetlenie LED i klasyczna atrapa nerek
  • Duże, dwukolorowe alufelgi i subtelna linia barku
  • Charakterystyczne pionowo ustawione, podwójne końcówki wydechu

Możliwości układu napędowego i pozycjonowanie rynkowe

Choć mamy do czynienia z wizją CGI i spekulacją, gdyby BMW zdecydowało się na produkcyjną odmianę X9 M, można byłoby się spodziewać szerokiego wachlarza rozwiązań napędowych. Najbardziej prawdopodobne jest zaoferowanie gamy obejmującej hybrydy mild-hybrid dla wersji podstawowych oraz wysokowydajne hybrydy plug-in dla wariantów oznaczonych emblematem M, które tradycyjnie kładą nacisk na osiągi.

W kontekście globalnych trendów w motoryzacji, duże flagowe SUV-y często otrzymują napędy oparte na rozbudowanych układach hybrydowych, by zrównoważyć masę i wymagania dotyczące emisji. Wariant M mógłby korzystać z połączenia mocnego silnika spalinowego z wydajnym silnikiem elektrycznym i baterią o pojemności pozwalającej na wygodne, krótkodystansowe przejazdy w trybie elektrycznym — rozwiązanie popularne w segmencie premium, gdzie klienci oczekują zarówno sportowych osiągów, jak i rygorystycznej kultury pracy oraz mniejszego wpływu na środowisko w ruchu miejskim.

Diesel staje się wciąż coraz mniej prawdopodobny w tej klasie, szczególnie jeśli priorytetem jest rynek amerykański, gdzie zapotrzebowanie na jednostki wysokoprężne w segmencie luksusowych SUV-ów systematycznie maleje poza zastosowaniami ciężkimi. Zamiast tego BMW może skoncentrować się na technologii plug-in hybrid, hybrydach typu 48V i stopniowym przesuwaniu w kierunku w pełni elektrycznych wariantów opartych na platformach o dużym rozstawie osi.

W kwestii pozycjonowania rynkowego X9 w wersji flagowej miałby jasne miejsce: byłby to pełnowymiarowy, luksusowy samochód stworzony z myślą o klientach oczekujących obecności SUV-a połączonej z osiągami i technologią charakterystyczną dla BMW. Konkurowałby z dużymi, luksusowymi crossoverami i SUV-ami marek niemieckich i amerykańskich, wypełniając lukę pomiędzy stylizowanymi SUV-ami typu coupe a klasycznymi, trzyrzędowymi kolosami rodzinnymi.

Segment flagowych crossoverów jest coraz bardziej zróżnicowany: jeśli spojrzeć na konkurencję, to znajdziemy tutaj propozycje takie jak Mercedes GLS w sportowych wariantach, BMW XM jako lifting w kierunku bardziej ekstremalnych rozwiązań, czy też amerykańskie odpowiedniki pokroju Cadillaca Escalade. Każdy z tych modeli podkreśla inny element — luksus, osiągi, przestronność — dlatego X9 M musiałby znaleźć własną niszę, łącząc najlepsze cechy marki: prowadzenie charakterystyczne dla BMW, nowoczesne technologie i wysoki komfort podróżowania w trzech rzędach siedzeń.

Strategicznie BMW mogłoby także wykorzystać X9 jako platformę do demonstracji rozwiązań z obszaru cyfrowej integracji — zaawansowane interfejsy użytkownika, aktualizacje OTA, rozbudowane pakiety asystentów oraz możliwość konfiguracji napędu pod profil użytkownika. Wersje M mogłyby dodatkowo zyskać dedykowane ustawienia zawieszenia pneumatycznego, aktywne stabilizatory i specjalne mapy silnika, które podkreślają sportowy charakter bez rezygnacji z komfortu.

Ostateczny sukces takiego modelu zależałby też od decyzji marketingowych: jak BMW pozycjonuje X9 względem serii 7 i X7, czy stawia na ekskluzywne edycje limitowane, a może wprowadzi szerokie możliwości personalizacji poprzez programy manufakturowe. Wszystko to składa się na obraz, w którym X9 M mógłby stać się istotnym graczem w segmencie luksusowych, pełnowymiarowych crossoverów.

Dlaczego koncepcje CGI mają znaczenie

Cyfrowe wizualizacje, takie jak prace Tedoradze, pełnią w branży rolę znacznie wykraczającą poza estetyczne ćwiczenie. Dają one wgląd w to, jak wartości marki, zmiany stylistyczne i oczekiwania rynkowe mogą zostać pogodzone w jednym projekcie. W momencie, gdy BMW dopracowuje DNA Neue Klasse, koncepcje CGI stają się otwartym polem do testowania proporcji, rozwiązań świetlnych i stopnia subtelności, jaki klienci są gotowi zaakceptować.

Tego typu rendery mogą przyspieszyć proces dialogu między projektantami a publicznością. Pokazując alternatywne warianty stylistyczne, artyści CGI pomagają weryfikować intuicje projektowe w kontekście realnych oczekiwań konsumentów — i to jeszcze przed wprowadzeniem kosztownych prototypów na tor próbny. To także forma komunikacji: marka obserwuje reakcje, a projektanci zdobywają cenne wskazówki, które mogą wpłynąć na ostateczny kierunek rozwoju linii modelowej.

Cytat: "Bardziej subtelne BMW nie oznacza mniej charakteru — oznacza lepsze proporcje i jaśniejszą tożsamość," powiedział niedawno jeden z projektantów branżowych, oddając sedno dyskusji toczącej się wokół takich renderów.

Niezależnie od tego, czy X9 M kiedykolwiek przekształci się w produkt seryjny, obrazy te podkreślają istotny trend: BMW zdaje się gotowe do ujednolicenia języka projektu i ograniczenia polaryzujących elementów na rzecz spójnej, premiumowej klarowności. Dla entuzjastów motoryzacji jest to wydarzenie warte obserwacji — a dla konkurentów przypomnienie, że pole bitwy w segmencie luksusowych SUV-ów nieustannie ewoluuje.

Znaczenie CGI w procesie twórczym rośnie również ze względu na możliwości prezentacyjne. Zaawansowane renderingi pozwalają eksperymentować z materiałami, oświetleniem i kolorami nadwozia w sposób, który byłby kosztowny lub czasochłonny w świecie fizycznych prototypów. Dzięki temu projektanci mogą sprawdzać różne warianty w krótkim czasie i prezentować alternatywne koncepcje decydentom i potencjalnym klientom.

Wreszcie, warto zauważyć wpływ CGI na społeczność fanów marki. Wizualizacje często powodują intensywne dyskusje na forach, portalach motoryzacyjnych i mediach społecznościowych — to forma bezpośredniego feedbacku, która bywa równie cenna co wewnętrzne testy. Marki potrafią wykorzystać tę energię do lepszego dopracowania produktów i komunikacji marketingowej, co w dłuższym terminie może przełożyć się na silniejsze więzi z klientami.

Źródło: autoevolution

Zostaw komentarz

Komentarze