Demon 170 bryluje w Darlington

Komentarze
Demon 170 bryluje w Darlington

4 Minuty

Demon 170 bryluje w Darlington

Niedawno udostępniony klip z Darlington Dragway w Karolinie Południowej ponownie stawia na świeczniku białego Dodge'a Challengera SRT Demon 170. Krótkie wideo pokazuje Demona wyglądającego na niezmodyfikowanego, rozgrzewającego tylne opony, gwałtownie ruszającego przy światłach i przez krótki moment podrzucającego przednie koło — to surowe, torowe zachowanie, które uczyniło ten model ulubieńcem zawodników drag i entuzjastów muscle carów.

Akcja na torze i rywalizujący Challenger

Przejazd nie był jedynie samotnym pomiarem czasu: Demon ustawia się obok innego Challengera — zielonego auta, które pojawia się w kadrze i odpala z linii jak pocisk. Z krótkiego ujęcia trudno jednoznacznie określić specyfikację rywala, ale równie dobrze może to być inny Demon 170 albo mocno podrasowany Hellcat — oba potrafią podobnie brutalnie wystrzelić ze startu. Jednak to biały Challenger jest gwiazdą klipu i pokazuje kombinację poślizgu kół, dostawy mocy i kontroli trakcji, która czyni Demon 170 zagrożeniem na prostej.

Specyfikacja pojazdu

Challenger SRT Demon 170 to najwyższy punkt rozwoju silnikowych, torowo zorientowanych muscle carów produkowanych przez Dodge. Najważniejsze fabryczne dane obejmują:

  • Silnik: doładowany HEMI V8 6,2 l (znacznie zmodyfikowany)
  • Moc maksymalna (E85): 1 025 bhp
  • Maksymalny moment obrotowy (E85): 945 lb-ft (1 280 Nm)
  • Moc na E10: ~900 bhp i 810 lb-ft (1 097 Nm)
  • Oficjalna ćwierć mili: 8,91 s przy 151+ mph (243+ km/h)
  • Raportowane przejazdy: nawet 8,8 s przy 151+ mph; inne nieoficjalne czasy w niskich 9 s lub wysokich 8 s
  • 0–60 mph: zdumiewające 1,66 s (wartość fabryczna)

Osiągi, start i strategie paliwowe

To, co czyni Demona 170 tak skutecznym na stripie, to synergii ekstremalnej mocy, systemów trakcji i tuningu. Na E85 silnik rozwija ponad 1 000 bhp, co w połączeniu z zawieszeniem nastawionym na drag, szerokimi tylnymi oponami i zaawansowaną kontrolą startu daje dramatyczne przyspieszenie ze startu — włącznie z podnoszeniem przedniej osi i olbrzymim dymem z burnoutów, gdy kierowcy przygotowują opony. Wybór paliwa ma znaczenie: E85 odblokowuje pełne 1 025 bhp, podczas gdy E10 ogranicza moc do około 900 bhp, co jest wyraźnym spadkiem dla maksymalnych wyników na ćwierć mili.

Projekt, wrażenia z jazdy i pozycjonowanie rynkowe

Choć sylwetka pozostaje klasycznym Challengerem, Demon 170 jest budowany pod prędkość w linii prostej: wzmocnienia konstrukcyjne, aerodynamika skrojona pod stabilność i modyfikacje wnętrza ukierunkowane raczej na wyścigi niż komfort. Ceny znacznie się różnią: egzemplarze zmieniają właścicieli w przedziale od około 120 000 do 250 000 USD w zależności od przebiegu, stanu i modyfikacji pozafabrycznych. Dla kupujących poszukujących najwyższego poziomu fabrycznego Challengera drag, Demon 170 stanowi niszową, ale atrakcyjną ofertę w porównaniu z samochodami wyścigowymi na zamówienie czy limitowanymi egzotykami.

Jak wypada: Demon 170 vs. Hellcat vs. supersamochody

W porównaniu z pochodnymi Hellcata, Demon 170 stoi na innej półce pod względem czystego przyspieszenia na prostej dzięki wyższej mocy szczytowej na E85 i nastawieniu na wyścigi. W rywalizacji z nowoczesnymi supersamochodami i hypercarami dane 0–60 i wyniki na ćwierć mili są zaskakujące: deklarowane poniżej 1,7 s do 60 mph i prędkości w ćwierć mili rzędu wysokich 130–150+ mph przewyższają wiele egzotyków kosztujących znacznie więcej. Wymiana jest oczywista — Demon jest cięższy i mniej zwinny w zakrętach — ale na drag stripie jest wzorcem wydajności.

Podsumowanie

Wideo z Darlington to kolejne przypomnienie, że Challenger SRT Demon 170 potrafi przekroczyć fabryczne szacunki w warunkach rzeczywistych, zwłaszcza przy odpowiednim paliwie i ustawieniach torowych. Niezależnie czy jesteś fanem drag racingu, entuzjastą muscle carów, czy po prostu ciekawym osiągów w linii prostej, Demon 170 pozostaje jednym z najbardziej ekstremalnych i przyciągających uwagę samochodów produkcyjnych.

Źródło: autoevolution

Zostaw komentarz

Komentarze