3 Minuty
Przegląd: Od praktycznej hybrydy do zjawiskowej koncepcji Piąta generacja Toyoty Prius jest dostępna na rynku już niemal trzy lata i dla wielu kierowców stanowi szczyt inżynierii oraz efektywności pojazdów hybrydowych. Jednak nie wszyscy podzielają zachwyt nad jej stylistyką – jeden z artystów cyfrowych stworzył alternatywną wizję tego modelu, przemieniając go za pomocą renderingu 3D w agresywne, sportowe auto tuningowe. Chociaż wygląd zawsze pozostaje kwestią gustu, ta cyfrowa transformacja przyciąga uwagę osób zainteresowanych projektowaniem samochodów, kulturą tuningu oraz koncepcjami rozbudowy osiągów.
Design: Zmiany w stylizacji CGI Prius Zewnętrzna metamorfoza i poprawa aerodynamiki Wizualizacja prezentuje Priusa znacząco odbiegającego od seryjnego modelu. Oryginalne elementy przodu i tyłu zostały wzbogacone o szerokie nadkola, wyraźnie zaakcentowane przednie i tylne szyby oraz rozbudowane progi boczne. Nowe zderzaki, masywny spojler typu ducktail oraz liczne wloty powietrza podkreślają sportowy charakter pojazdu, przy czym całość zachowuje spójność stylistyczną. Nadwozie wykończono w błyszczącej czerni, a wszystkie szyby przyciemniono dla bardziej drapieżnego i nowoczesnego wyglądu.
Koła, hamulce i zawieszenie Duże felgi w stylu chromowym odsłaniają większe tarcze hamulcowe oraz czerwone zaciski – czytelny sygnał o poprawionych możliwościach hamowania. Obniżony prześwit sugeruje zastosowanie regulowanego zawieszenia pneumatycznego, co pozwala na komfortową jazdę na co dzień i efektowną prezencję podczas pokazów tuningowych.
Osiągi: Co sugeruje odważna stylizacja Choć projekt jest wyłącznie wizualny, wiele elementów stylistycznych wskazuje na wyraźnie zwiększony potencjał układu napędowego. Cztery końcówki wydechu z tyłu sugerują zastosowanie silnika wielocylindrowego lub potężnego układu hybrydowego o wysokiej mocy. Sam artysta stworzył też niedawno koncepcyjną Teslę Roadster z silnikiem V10 o pojemności 5,2 litra wspomaganym elektrycznie – stąd można zakładać, że i ten Prius mógłby być wirtualnie napędzany np. turbodoładowanym czterocylidrowcem lub nawet hybrydowym V10. Jedno jest pewne: projekt odwołuje się do osiągów daleko wykraczających poza typowe możliwości seryjnej, oszczędnej hybrydy.
Wyimaginowane dane techniczne pojazdu
- Platforma: zmodyfikowane nadwozie i podwozie Prius (render)
- Nadwozie: szerokie nadkola, ducktail, błyszcząca czerń
- Zawieszenie: obniżone; sugerowane zawieszenie pneumatyczne
- Hamulce: większe tarcze, zaciski wielotłoczkowe czerwone
- Koła: powiększone felgi w stylu chromu
- Wydech: cztery końcówki, podkreślenie mocy
- Napęd: nieokreślony – potencjalnie silnik o dużej pojemności, np. V10-hybrid
Pozycjonowanie rynkowe: Marzenie tuningowe versus realny seryjny model Cyfrowy Prius to przede wszystkim tuningowa fantazja, a nie propozycja dla masowego odbiorcy. Seryjna Toyota Prius pozostaje autem praktycznym, hybrydowym, nastawionym na oszczędność paliwa, niską emisję CO2 i codzienną funkcjonalność. Artystyczna wizja skierowana jest raczej do pasjonatów motoryzacji, projektantów oraz środowiska tuningowego, których fascynują ekstremalne metamorfozy i teoretyczne możliwości osiągów.
Porównania: Render Priusa a inne wizualizacje CGI Trudno nie zestawić tego wirtualnego Priusa z koncepcyjną Teslą Roadster od tego samego autora. Oba projekty cechują się śmiałą stylistyką i nawiązaniem do wysokich osiągów, jednak podczas gdy Tesla idzie w stronę dziedzictwa supersamochodów (V10), Prius zostaje przekształcony z ekologicznego hatchbacka w tuningową bestię uliczną. Wybór zależy więc od tego, czy bliżej nam do efektywności hybrydy, czy spektakularnego stylu.
Podsumowanie: Sztuka, tuning i przyszłość designu elektryfikowanych samochodów Podobne renderingi prowokują dyskusję o granicach projektowania, roli tuningu w świecie motoryzacji i potencjale platform elektrycznych czy hybrydowych w zastosowaniach sportowych. Seryjny Prius Toyoty skupia się na praktyczności, lecz cyfrowe projekty pozwalają eksplorować skrajności i inspirować debatę o możliwościach przyszłych samochodów hybrydowych oraz tuningowanych elektryków.
Źródło: autoevolution

Komentarze