8 Minuty
Chevy cicho podnosi koszty Corvette ZR1X
Chevrolet delikatnie zwiększył cenę swojej najbardziej ekstremalnej, środkowo umieszczonej Corvetty. Gdy ZR1X zadebiutowała w sierpniu 2025 r., coupe w wersji 1LZ było wycenione na 205 400 USD, do czego doliczano opłatę destination w wysokości 1 995 USD. Od tego czasu producent podniósł opłatę destination do 2 495 USD i skorygował sugerowaną cenę detaliczną (MSRP), przez co podstawowa ZR1X w ofercie kosztuje teraz 209 595 USD. Klienci zainteresowani wersją kabriolet muszą liczyć się z jeszcze wyższym progiem wejścia: 219 595 USD.
Zmiany te nie są dramatyczne, ale mają realny wpływ na finalną kwotę, jaką zapłaci klient. W świecie samochodów sportowych różnice rzędu kilku tysięcy dolarów mogą przesunąć decyzję kupna — zwłaszcza gdy do ceny dochodzą dodatkowe opłaty, podatki i koszty rejestracji. Dla nabywców zwracających uwagę na wartość rynkową i porównania z konkurencją, te korekty są istotne przy kalkulacji łącznych kosztów posiadania.
Dodatkowe opłaty i podatek "gas-guzzler"
Konfigurator Chevroleta wskazuje też podatek "gas-guzzler" w wysokości 2 600 USD, który jest naliczany niezależnie od tego, czy klient wybierze standardowy pakiet aerodynamiczny, czy skoncentrowany na docisku Carbon Fiber Aero Package. Oficjalne dane dotyczące zużycia paliwa dla ZR1X nie zostały jeszcze opublikowane, ale dla kontekstu warto przypomnieć, że ZR1 o mocy 1 064 KM osiąga średnią ocenę spalania rzędu 14 mpg (około 16,8 l/100 km) w cyklu mieszanym.
ZR1X, ze względu na dodatkową wagę elementów elektrycznych i zwiększoną moc układu napędowego, prawdopodobnie będzie jeszcze bardziej łakoma paliwa — stąd też zastosowanie podatku. Dla kupujących istotne jest uwzględnienie tego obciążenia w budżecie, ponieważ w krajach i stanach, gdzie opłaty rejestracyjne i podatki zależą od MSRP, wpływ na koszty jest zauważalny. Również ubezpieczenie, amortyzacja i koszty serwisowe takich wysokowydajnych samochodów potrafią znacząco podnieść całkowity koszt eksploatacji.
Podatek "gas-guzzler" ma również wymiar marketingowy i regulacyjny: producenci w USA muszą brać pod uwagę zarówno oczekiwania dotyczące osiągów, jak i przepisy środowiskowe. W przypadku aut tej klasy kompromis między mocą a ekonomiką jest często nieunikniony, a klienci kupujący auta sportowe zwykle akceptują wyższe spalanie w zamian za ekstremalne osiągi.

Co otrzymujesz za tę cenę
To nie jest tylko kosmetyczna poprawka: ZR1X łączy kluczowe elementy z modelu ZR1 oraz z ukierunkowanej na osiągi hybrydowej wersji E-Ray, tworząc napędzany na wszystkie koła pojazd torowy. Najważniejszą zmianą jest przedni silnik elektryczny montowany z przodu, który generuje 186 KM i 145 lb-ft (197 Nm) momentu obrotowego — jednostka mocniejsza niż ta stosowana w E-Ray. W połączeniu z wzmocnionymi wnętrznościami układu napędowego i zmodyfikowanym zarządzaniem energią przekłada się to na lepszą reakcję od dołu i większą trakcję przy ruszaniu.
W praktyce oznacza to, że elektryczny „dopalacz” wspomaga silnik spalinowy przy niskich i średnich prędkościach, poprawiając przyspieszenie ze startu i minimalizując opóźnienia w dostawie momentu. Takie rozwiązanie jest szczególnie przydatne na torze, gdzie szybkie wyjścia z zakrętów i stabilność przy dodawaniu gazu decydują o czasie na okrążeniu.
ZR1X i E-Ray korzystają z kompaktowego akumulatora o pojemności 1,9 kWh wbudowanego w strukturalny tunel centralny podwozia C8. Tam, gdzie wcześniejsze Corvette ukrywały tunel przekładni dla transaxli C7, układ C8 teraz mieści w sobie elementy elektryczne, podczas gdy dwusprzęgłowy transaxle pozostaje z tyłu, przymocowany do silnika. To rozwiązanie zachowuje typową dla C8 architekturę centralnego silnika spalinowego z tylnym transaxlem, jednocześnie integrując napęd elektryczny bez konieczności całkowitego przeprojektowania podwozia.

Wzmocnione elementy mechaniczne, chłodzenie i systemy zarządzania energią sugerują, że ZR1X jest zaprojektowana z myślą o intensywnym użytkowaniu torowym. Inżynierowie musieli zadbać o odporność na obciążenia termiczne i mechaniczne — zwłaszcza przy długich sesjach wyścigowych — co ma wpływ na ciężar i koszty produkcji, a ostatecznie także na cenę końcową samochodu.
Osiągi i potencjał torowy
Chevrolet podaje, że ZR1X ma przyspieszać od 0 do 60 mph w czasie poniżej 2,0 s — to próg, którego przekracza bardzo niewiele samochodów produkcyjnych — oraz pokonywać ćwierć mili w czasie krótszym niż 9,0 s. Takie deklaracje podkreślają misję auta: stworzenie supercara zdolnego rywalizować z europejskimi rywalami na torze, zarówno pod względem przyspieszenia, jak i stabilności aerodynamicznej.
Dane z toru dodatkowo potwierdzają konkurencyjność Corvetty. W rękach Randy'ego Pobsta typosz ZR1 z napędem na tył osiągnął czas 1:34.941 na torze Sonoma Raceway — szybciej niż Porsche 911 GT3 RS (1:37.286) i Ford Mustang GTD (1:38.710). Dzięki systemowi napędu na wszystkie koła oraz dodatkowej pomocy elektrycznej, ZR1X powinna być jeszcze szybsza na większości obwodów, zwłaszcza tam, gdzie kluczowe są wychodzenia z zakrętów oraz trakcja przy przyspieszaniu.
W praktycznych testach, hybrydowy charakter układu napędowego może przynieść lepsze czasy na krótkich prostych i przy przyspieszaniu ze średnich prędkości, a także stabilniejsze wyjścia z zakrętów dzięki rozdziałowi momentu między przednią a tylną osią. Dla entuzjastów wyścigów amatorskich i zespołów track-day, ZR1X oferuje kompromis między ekstremalną mocą a użytecznością podczas regularnych sesji torowych.

Poza prostym przyspieszeniem, krytyczne dla czasu okrążenia są również pakiety aerodynamiczne, układ hamulcowy i zachowanie przy wysokich prędkościach. ZR1X, wyposażona w wersje pakietów konfiguracyjnych skoncentrowanych na docisku, powinna celować w stałą stabilność przy dużych prędkościach oraz przewidywalne wejścia w zakręty, co jest niezbędne dla kierowców ścigających się na limitach możliwości samochodu.
Pozycjonowanie rynkowe i wartość
Przy cenie startowej 209 595 USD ZR1X kosztuje w przeliczeniu około 168 USD za mechaniczną jednostkę mocy, jeśli odniesiemy tę kalkulację do deklarowanej mocy ZR1 — jest to wygodna miara dla klientów porównujących stosunek ceny do osiągów. To prosty sposób, by ocenić, ile dolarów trzeba zapłacić za każdy koń mechaniczny, choć należy pamiętać, że hybrydowe wspomaganie i elektroniczne układy napędu dodają wartość poza samą liczbą KM.
Jednakże zwiększona opłata destination i podatek "gas-guzzler" przekładają się na realny wzrost kosztów. Dla nabywców w regionach, gdzie podatki i opłaty rejestracyjne zależą od MSRP, wpływ na całkowite koszty może być znaczący. Dodatkowo, w segmencie samochodów o wysokich osiągach, konkurencja obejmuje zarówno klasyczne europejskie supercary, jak i specjalistyczne wersje typu track-focused od marek brytyjskich i włoskich, które oferują różne propozycje wartości: od ekstremalnego zachowania na torze po luksus i prestiż marki.
- MSRP podstawowe (1LZ coupe): 209 595 USD (destination 2 495 USD)
- Cena startowa wersji kabriolet: 219 595 USD
- Podatek "gas-guzzler" widoczny w konfiguratorze: 2 600 USD
"ZR1X chce rzucić wyzwanie włoskim i brytyjskim egzotykom, oferując miażdżące przyspieszenie i poważny docisk na torze."

Dla klientów szukających najlepszych czasów okrążeń, kombinacja mocy spalinowej, elektrycznego wypełnienia momentu obrotowego i zaawansowanych pakietów aerodynamicznych będzie najważniejszym argumentem „za”. Dla innych nabywców, wzrost ceny i dodatkowe obciążenia podatkowe mogą sprawić, że alternatywy o innym profilu wartości (np. mniejsze supercar’y, bardziej wyspecjalizowane auta torowe lub hybrydowe modele konkurencji) będą bardziej atrakcyjne.
Czy traktować te dodatkowe opłaty jako frustrujące dopłaty, czy jako koszt zakupu samochodu torowego klasy światowej — zależy od perspektywy kupującego. Z technicznego punktu widzenia ZR1X wciąż pozostaje jedną z najbardziej przekonujących ofert z Detroit, jeśli oceniać ją wyłącznie przez pryzmat prędkości, zaawansowania inżynieryjnego i stosunku osiągów do ceny w segmencie supercarów.
W dłuższym okresie warto śledzić wpływ tych korekt cenowych na popyt, dostępność i ceny na rynku wtórnym. Corvetty o ekstremalnych osiągach często zyskują status kolekcjonerski, co może wpływać na ich wartość odsprzedaży. Jednocześnie rosnące koszty eksploatacji i ewentualne restrykcje środowiskowe w niektórych jurysdykcjach mogą ograniczyć zainteresowanie pewnych grup nabywców. Dlatego dla potencjalnego kupującego dobrze jest porównać koszty całkowite i przeanalizować, do jakiego stopnia inwestycja w ZR1X odpowiada jego oczekiwaniom i stylowi użytkowania pojazdu.
Źródło: autoevolution
Zostaw komentarz