3 Minuty
Ostateczne starcie sportowych klasyków lat 80.: DeLorean DMC-12 czy Porsche 911 Carrera?
Lata 80. przyniosły jedne z najbardziej legendarnych samochodów sportowych. Do dziś rozpoznawalnością wyróżniają się DeLorean DMC-12 oraz Porsche 911 Carrera 3.2. Oba modele zapisały się w historii motoryzacji, jednak ich ścieżki były zdecydowanie odmienne. DeLorean DMC-12 stał się ikoną popkultury dzięki filmowi „Powrót do przyszłości”, podczas gdy Porsche 911 Carrera zostało wyznacznikiem osiągów i niemieckiej inżynierii. Przybliżamy porównanie tych samochodów, by sprawdzić, która z ikon lat 80. zapracowała na tytuł zwycięzcy.
Design i stylistyka: Futurystyczność kontra ponadczasowość
Za niepowtarzalną stylistykę DeLoreana DMC-12 odpowiadał światowej sławy projektant Giorgetto Giugiaro. Karoseria ze szczotkowanej stali nierdzewnej oraz charakterystyczne drzwi otwierane do góry (gullwing) sprawiły, że auto natychmiast rzucało się w oczy. Na tle innych samochodów DeLorean jawił się jak hollywoodzka gwiazda, łamiąc motoryzacyjne schematy. Z kolei Porsche 911 Carrera rozwijało już klasyczną sylwetkę, udoskonalając sprawdzone proporcje i linie charakterystyczne dla niemieckiej szkoły motoryzacji. Stawiało na elegancję i balans, unikając nadmiernych ekstrawagancji.
.avif)
Pojedynek specyfikacji: Legendy z silnikiem z tyłu
Oba samochody oddają ducha sportowych aut lat 80.—silniki umieszczone z tyłu i napęd na tylne koła gwarantowały autentyczne wrażenia z jazdy. Podobieństwa jednak na tym się kończą.
- DeLorean DMC-12: Pod maską pracował 2,85-litrowy silnik V6 PRV (kooperacja Peugeot, Renault i Volvo), generujący jedynie 130 KM. Pomimo futurystycznego wyglądu, osiągi pozostawiały wiele do życzenia. W 1981 roku auto kosztowało ok. 25 000 dolarów (dziś to równowartość ok. 92 000 dolarów). DMC-12 był unikatowy i przykuwał wzrok, lecz brakowało mu dynamiki i dopracowania oczekiwanych od prawdziwego sportowego auta tej klasy.
- Porsche 911 Carrera 3.2: Tu znajdziemy 3,2-litrowy, chłodzony powietrzem bokser o mocy 217 KM, współpracujący z precyzyjną, pięciobiegową skrzynią manualną. Porsche imponowało nie tylko prędkością, lecz także doskonałym prowadzeniem i niezawodnością, zdobywając uznanie entuzjastów motoryzacji na całym świecie.
(1).avif)
Testy osiągów: Na torze
Na drodze różnice między tymi modelami stawały się ewidentne. Dla DeLoreana DMC-12 przekroczenie symbolicznych 88 mil/h (próg podróży w czasie według popkultury) było wyzwaniem—amerykański licznik zatrzymywał się na 85 mil/h, choć przy odrobinie wysiłku auto osiągnęło 92 mph. Rzeczywisty rezultat na ćwierć mili to 19,04 s—daleko od sportowych standardów tamtych lat.
Porsche 911 Carrera 3.2 natomiast pokonywało 1/4 mili w zaledwie 16,84 sekundy, zdecydowanie dystansując DeLoreana. Połączenie zwinności i mocy zapewniało Porsche status prawdziwej sportowej maszyny, którą trudno było dogonić.
Pozycja na rynku i dziedzictwo
Choć DeLorean DMC-12 nie był najszybszy, nie można odmówić mu charyzmy. Jego konstrukcja ze szczotkowanej stali nierdzewnej była wyjątkowa aż do premiery Tesli Cybertruck, a obecność w filmach zapewniła mu miejsce w historii popkultury. Dla pasjonatów sportowych aut liczyły się jednak osiągi i precyzja wykonania, w których Porsche 911 Carrera nie miało sobie równych. Lepsza dynamika, inżynierska perfekcja i trwałość sprawiły, że Carrera zdobyła stałe miejsce na szczycie motoryzacyjnych rankingów.
.avif)
Podsumowanie: Ikony lat 80.—dwie różne drogi
DeLorean DMC-12 i Porsche 911 Carrera symbolizują dwie odmienne filozofie motoryzacji lat 80. Pierwszy z nich pozostaje ekscentryczną perełką kolekcjonerską i gwiazdą popkultury, drugi—wzorem sportowego samochodu, który nieustannie się rozwijał i zdobywał nowe pokolenia kierowców. Pod względem osiągów i wartości Porsche 911 Carrera wygrywa ten pojedynek. Niemniej jednak DeLorean na zawsze pozostanie wyjątkowym klasykiem, wywołującym wyobraźnię tych, którzy marzą o podróży w czasie.
Źródło: autoevolution

Komentarze