Leapmotor przeniesie produkcję z Polski do Hiszpanii

Leapmotor przeniesie produkcję z Polski do Hiszpanii

0 Komentarze

3 Minuty

Stellantis poinformował, że produkcja samochodów elektrycznych należącej do niego chińskiej marki Leapmotor zostanie zlokalizowana w Hiszpanii. Pierwotne plany przewidywały rozbudowę montowni i dalszą produkcję w Polsce, jednak decyzje polityczne związane z poparciem przez polski rząd europejskich ceł na importowane z Chin pojazdy elektryczne doprowadziły do wycofania inwestycji. Przeniesienie produkcji do Europy ma na celu obniżenie kosztów związanych z cłami oraz bliższe powiązanie łańcucha dostaw z rynkiem europejskim.

Historia i decyzje strategiczne

Leapmotor z Hangzhou zawiązał współpracę ze Stellantis w październiku 2023 r., tworząc spółkę Leapmotor International, w której Stellantis ma 51% udziałów. W ramach początkowych działań model T03 był montowany w zakładzie w Tychach — na tej samej linii, gdzie przez lata powstawał Fiat 500 — jednak była to operacja montażowa, a nie pełna lokalna produkcja. W planach pojawił się też crossover segmentu C o nazwie B10, a nieoficjalnie mówiło się o możliwej inwestycji rzędu kilkuset milionów złotych (nawet do 770 mln zł) na rozbudowę polskiej fabryki.

Nowa lokalizacja i skala inwestycji

Ostatecznie wybór padł na hiszpańską lokalizację — najczęściej wymieniana była Saragossa — co potwierdził dyrektor generalny Stellantis, Antonio Filosa. Leapmotor zadeklarował inwestycję przekraczającą 200 mln dolarów. W praktyce oznacza to intensyfikację zakupów komponentów od lokalnych dostawców, starania o europejskie dotacje i finansowe wsparcie oraz skorzystanie z regionalnej logistyki i infrastruktury.

Znaczenie dla logistyki i łańcucha dostaw

Przeniesienie produkcji do Hiszpanii ma konsekwencje dla logistyki: krótsze trasy morskie do portów śródziemnomorskich, lepsze połączenia drogowe i kolejowe z głównymi centrami przemysłowymi oraz dogodniejszy dostęp do lotnisk cargo. Z punktu widzenia producenta EV oznacza to obniżenie kosztów transportu komponentów i gotowych pojazdów oraz szybszą dostawę na rynki zachodnioeuropejskie.

Polityka, regulacje i cła

Decyzję inwestycyjną pośrednio uwarunkowały rządowe stanowiska dotyczące ceł na chińskie samochody elektryczne. Polska poparła politykę UE zmierzającą do ograniczenia importu subsydiowanych EV z Chin, co sprowokowało reakcję strony chińskiej i zalecenia ograniczenia dużych inwestycji w krajach popierających taryfy. To przypomina, jak polityka handlowa i regulacje mogą wpływać na lokalizację projektów przemysłowych.

Bezpieczeństwo, środowisko i transport publiczny

Produkcja pojazdów elektrycznych w Europie ma potencjał zmniejszenia emisji związanych z transportem drogowym, przy jednoczesnym wzroście zapotrzebowania na infrastrukturę ładowania oraz obsługę logistyczną (magazyny, porty, koleje). Inwestycje tego typu wymagają także oceny środowiskowej — gospodarka bateriami, recykling i bezpieczeństwo ogniowe to kluczowe aspekty. Dla miast i regionów może to też oznaczać większe zainteresowanie rozwojem transportu publicznego i elektromobilności w taborze autobusowym czy tramwajowym.

Ekonomiczne i społeczne konsekwencje

Przyspieszenie produkcji w Hiszpanii oznacza tworzenie miejsc pracy w zakładzie i wśród lokalnych dostawców, wpływa na rozwój regionalnej infrastruktury i popyt na usługi logistyczne. Dla Polski to utrata potencjalnych inwestycji i możliwych korzyści dla przemysłu motoryzacyjnego oraz sektora poddostawców. Decyzja pokazuje, że wybór lokalizacji fabryk jest kombinacją czynników ekonomicznych, logistycznych i politycznych, z istotnymi implikacjami dla transportu, infrastruktury i rynku pracy.

Źródło: motoryzacja.interia

Komentarze

Zostaw komentarz